
Książka to efekt wielomiesięcznej podróży po Indiach. Jest to relacja z samodzielnej wyprawy, opisująca dzień po dniu przygody autorki i jej męża. Napisana z pasją, szczerze opowiadająca o codziennym życiu mieszkańców. Oprócz znanych, popularnych turystycznie miejsc, autorka przybliża nam te, których nie ma w folderach wycieczkowych, ukazuje klasztory, świątynie, mówi o życiu Mnichów…Przedstawia życzliwych, uśmiechniętych ludzi, opowiada o ich zwyczajach, kulturze, o niezapomnianych podróżach – pociągami i nie tylko – w trakcie, których można zobaczyć kawałek indyjskiego życia, o hidżrach – mężczyznach ubranych w kobiece sari, o najsmaczniejszej herbacie jaką piła, o krowach, czy szczurach, które także możemy tam spotkać. Opisuje również Kalkutę, gdzie przez kilka dni podjęła pracę wolontariuszki w hospicjum założonym przez Matkę Teresę, oraz gdzie na ulicach widziała ludzi pracujących jako siła pociągowa w rikszach. Książka jest autentyczna, pełna osobistych wrażeń i refleksji, pozwalająca nam przenieść się w ten jakże egzotyczny dla nas Europejczyków świat. Może być szczególnie przydatna ludziom lubiącym podróże, przeczytanie jej może zainspirować do zaplanowania takiego wyjazdu, a porady autorki mogą okazać się pomocne w trakcie tych podróży.