
Cztery kobiety, cztery różne charaktery i koszyk kłopotów. Cóż z tego może wyniknąć? Istna mieszanka wybuchowa, bo w takim babińcu aż wrze. Kobiety poznają się na pseudo warsztatach ceramicznych, które organizuje jedna z nich. Nora, bo o niej właśnie mowa, ma za sobą traumatyczne przeżycia. Jej mąż ginie w niewyjaśnionych okolicznościach, a ciała do dziś nie znaleziono. Ona zaś zostaje z piątką dzieci bez środków do życia. Po Jacku zostało jej w garażu koło garncarskie, piec do wypalania i tony gliny. Zrozpaczona wpada na pomysł zorganizowania warsztatów garncarskich, choć ma o tym raczej słabe pojęcie. Musi jednak jakoś zarobić na liczną rodzinę, dlatego postanawia spróbować. Marta, najbardziej racjonalna z całej czwórki przyszła na warsztaty, bo musi oderwać swoje myśli od dziecka, o które usilnie się stara. Początkowo swoją szorstkością nie wzbudza sympatii, ale z biegiem czasu okazuje się być naprawdę dobrą przyjaciółką. Gośka, to wulkan energii, choć jej aparycja może na to nie wskazuje. Biega, przemierza kilometry na nogach, smacznie gotuje i ma na wszystko sposób. No może nie na mężczyznę, którego kocha. Tylko on staje się być nieczuły na jej wdzięki i wciąż fruwa gdzieś po francuskiej winnicy. Lena, najbardziej tajemnicza i cicha. Czuje, że nie jest do końca fair wobec dziewczyn, a szczególnie wobec Nory. Jest rozdarta między rodzącą się przyjaźnią, a obowiązkami w pracy. Wszystkie więc mają jakieś kłopoty, które najlepiej rozwiązywać w towarzystwie. Nie dziwi więc fakt, że kobiety bardzo szybko się zaprzyjaźniają i wspierają wzajemnie. Lena, Marta i Gośka postanawiają pomóc Norze i jej dzieciakom. A to zajmują się chłopcami, a to zapełniają ziejącą pustką lodówkę, a czasem nawet swatają ich mamusię, choć ona zdaje się wcale tego nie zauważać. Pomaganie sobie nawzajem wchodzi im w nawyk i staje się czymś naturalnym. A ile przy tym śmiechu! Bo choć zdarza się, że przy lekturze ściska momentami za gardło ze wzruszenia, to jednak groteskowo przerysowane sytuacje stwarzają więcej powodów do niekontrolowanych wybuchów śmiechu.