Słuchajcie wszyscy, którzy mnie słyszycie:
Jeśli złamiecie odległość między Wami a Bogiem dopuścicie się bałwochwalstwa.
Jeżeli złamiecie odległość między wami, a drugim (bliźnim) rozpalicie piec nienawiści, dopuścicie się holocaustu.
Te słowa naczelnego rabina Paryża dra Josefa Gettessmanna były kilkakrotnie cytowane podczas wykładu inaugurującego cykl spotkań pt. Wyprzedaż geometrii, prezentujących autorski program prof. dra Piotra Pawła de Walla – filozofa, etyka, socjologa kultury i logika, profesora International Personnel Academy w Kijowie. To program wykładania filozofii o ludzkiej twarzy, dziedziny, która potrafi mówić o ludzkim trudzie i sensie…ludzkim językiem.
Pierwsze, wprowadzające spotkanie było odpowiedzią na pytanie, czym jest filozofia i kim jest filozof. Profesor podkreślił, że filozofia to nie mówienie o samej nauce, lecz mówienie na gruncie przyjętej przez siebie metody. Odkrył przed nowotomyślanami trzy świadomości człowieka: świadomość samego siebie, świadomość świata zewnętrznego i świadomość własnej świadomości. Uściślił również istotne pojęcia wolnej woli i moralności, skupiając się na tak istotnych dla człowieczego działania jakim są: jestestwo, forma i jedność.
Profesor ujął słuchaczy i jednocześnie zobligował do czynnego udziału w wykładzie, określając ich czcigodnymi myślicielami. O filozofii można słuchać tylko wtedy, gdy wypływa ona z ust człowieka, dla którego ta nauka jest przyjaciółką. Niewątpliwie w niezwykle ciekawy, ekspresyjny sposób profesor de Walla zaintrygował i obudził pragnienie poznania człowieka, właśnie pod kątem filozoficznym. Zaproszenie stanowiło przynętę, a podczas spotkania prowadzący zarzucił sieć, z której zdaje się czcigodni myśliciele wywinąć się nie zamierzają.
Spotkania z filozofią, zainaugurowane 10 czerwca, będą miały swoją kontynuację po wakacyjnej przerwie, ku uciesze tych, którzy przebyli pierwszą podróż w ten bogaty, wart odkrycia świat.
Wykład wzbogacony był o część muzyczną, w której zaprezentował się lokalny artysta i były student profesora – Lechosław Szarata. W umiejętny, zaskakujący sposób wprowadził on piosenkę oraz poznańska gwarę w filozoficzną rozprawę, czyniąc z tego niczym nie zmąconą spójną całość.