
Wiosenne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki odbyło się 4 kwietnia 2017 r. Naszą lekturą była niepozorna z wyglądu książka Wojciecha Tochmana pt. Wściekły pies. Książeczka niewielka, ale posiadająca moc rażenia gromu. Składa się z dziewięciu reportaży o tragicznych zdarzeniach, które wydarzyły się w Polsce na przestrzeni kilku ostatnich lat. W pierwszym z nich Wojciech Tochman we właściwy dla siebie sposób opisuje pielgrzymkę młodzieży udającej się do sanktuarium, która kończy się tragicznie. Ta tragedia zostawia ślad cierpienia we wszystkich uczestnikach: tych, którzy przeżyli, rodzinach, które opłakują śmierć bliskich i starają się zrozumieć, dlaczego tak się stało oraz kto stanął na wysokości zadania i pomógł, a kto odwrócił wzrok… Tochman nie ocenia, tylko opisuje, a ocenę pozostawia nam Czytelnikom. To tylko jeden z reportaży, pozostało jeszcze osiem o trudnych decyzjach, wyborach, walkach, nie godzeniu się na niesprawiedliwość i krzywdę. Książka naprawdę wyjątkowa. Miałyśmy niebywałe szczęście, że mogłyśmy ją przeczytać i omówić w DKK. Jest to jedna z tych książek, która na długo zostaje w pamięci.
Wojciech Tochman to postać nietuzinkowa i zaangażowana we wszystko co robi. Wydał kilka książek tłumaczonych na wiele języków. Jest dwukrotnym finalistą Nagrody Literackiej Nike oraz laureatem Nagrody Polskiego Towarzystwa Wydawców Książek.
Od wielu lat zajmuje się poszukiwaniem ludzi zaginionych. W 1999 roku stworzył i prowadzi Centrum Poszukiwań ITAKA. Jest również wykładowcą na Uniwersytecie Warszawskim. W 2016 otrzymał nagrodę za reportaż im. Ryszarda Kapuścińskiego – Premio Kapuściński przyznawaną za “umiejętność opowiadania miejsc i kultur, kronikarskiej obserwacji i przekazania jej w narracji”.
Jako biograficzną anegdotkę z życia autora, możemy tu przytoczyć /za portalem www.culture.pl / innego reportażystę:
“Przyprowadziłem do „Gazety” [Wyborczej] Wojtka Tochmana – wspomina Mariusz Szczygieł. – Bez sensu, żeby tu nie pracował. Hanna Krall czytała jego reportaż na 1,5 strony maszynopisu 1 minutę. Poprawiała 3 minuty i w 7 sekund napisała na nim: ‘Natychmiast przyjąć do pracy!’. Był zaskoczony. Przyjęty w 4 minuty 7 sekund.”
Książka polecana przez klubowiczki warto ją przeczytać. Niestety nie posiadamy jej w naszych bibliotecznych zbiorach.