
Podróż rozpoczęła się w polskiej stolicy, skąd pociąg zawiózł Milewskiego przez Białoruś ku Petersburgowi. Autor książki nie podróżuje koleją non stop. Przesiada się w kilku miastach i je zwiedza. Ta podróż ma miejsce nie tylko w przestrzeni, ale i w czasie. Milewski opisuje nie tylko to, co widzi, nie tylko otaczający go krajobraz czy ludzi, którzy są jego współtowarzyszami podróży. Lektura oferuje coś więcej niż tylko współczesność. W swoją relację twórca publikacji wpisuje też przeszłość syberyjskiego żelaznego szlaku. Pisze o etapach powstawania kolejnych odcinków trasy, opisuje historię kraju carów w tym okresie, a także przybliża sylwetki osób, które były związane w różny sposób z Transsybem. Jest to publikacja daleko wykraczająca poza ramy zwykłego reportażu. Autor nie tylko starannie przygotował się do swojej przygody (nic w tym dziwnego, realizował swoje życiowe marzenie), wsłuchiwał się w historie współpasażerów, zwiedził sporo ciekawych i znaczących miejsc, ale także przestudiował archiwalne dokumenty związane z planowaniem i budową kolei. W rezultacie powstało rzetelne opracowanie, które jest połączeniem reportażu, przewodnika, książki drogi, kroniki budowy kolei i dziennika podróży.