
To już ostatnia część Dzienników pisanych w drodze. Tym samym Alan, który wyruszył w podróż przez całą Amerykę po stracie żony, domu i firmy dociera do kresu swojej wędrówki. Zanim to jednak nastąpi musi wrócić na zachodnie wybrzeże, żeby zaopiekować się ojcem po rozległym zawale. Spędza z nim całe dnie w szpitalu. Natomiast nocami czyta książkę, która jest historią rodziny spisaną przez ojca dla niego. Nie dopuszcza do siebie myśli, że ojciec może już nie wyjść ze szpitala. Obaj maksymalnie wykorzystują czas jeszcze im dany zbliżając się do siebie bardziej niż dotychczas. Przy szpitalnym łóżku ojca Alanowi towarzyszy zakochana w nim Nicole. Alan jednak nie odwzajemnia jej uczucia traktuje ją jak przyjaciółkę. Jego serce bije mocniej na myśl o Falene, kobiecie, która wspierała go cały czas, gdy jego życie legło w gruzach. Późno to zrozumiał i stracił kontakt z Falene. Ma jednak pewność, że to z nią chce na nowo ułożyć sobie życie, by spełnić obietnicę daną żonie. Pokonując codziennie przez rok po kilkadziesiąt kilometrów nie zastanawiał się co będzie, gdy zakończy swoją wędrówkę. Teraz zbliżając się do jej kresu musi podjąć szereg decyzji. Czy samotna piesza wędrówka z jednym plecakiem pomoże mu odzyskać nadzieję i da odwagę, aby zostawić za sobą przeszłość i żyć pełnią życia? Decyzje które będzie musiał podjąć mogą okazać się trudniejsze niż sama wędrówka.