We wtorek, 6 października, podczas jesiennego spotkania w naszym Dyskusyjnym Klubie Książki licznie przybyłe klubowiczki omawiały utwory czeskiego pisarza Bohumila Hrabala zawarte w jego „Pięknej rupieciarni”.
Bez przerwy pić też się nie da, więc się dokształcam.
“W tym jednym zdaniu, wypowiedzianym podczas spotkania z czytelnikami w restauracji “Leśna” w Kersku wiosną 1984 roku, jest cały Bohumil Hrabal. Dowcip, przekora, autoironia – to cechy charakterystyczne jego pisarstwa. Gdy towarzyszył im także szczególny poetycki liryzm, nieco surrealistyczne widzenie świata i całkowite utożsamienie się autora ze swymi bohaterami – a więc niemal zawsze – mieliśmy do czynienia z hrabalowskimi arcydziełami, jak „Obsługiwałem angielskiego króla” czy „Zbyt głośna samotność” – pisze w posłowiu do “Pięknej rupieciarni” Aleksander Kaczorowski.
“Piękna rupieciarnia” to opracowany przez Aleksandra Kaczorowskiego oraz znakomicie przez niego i Jana Stachowskiego przetłumaczony “Hrabala portret własny”: zbiór niepublikowanych wcześniej w Polsce esejów, szkiców i wywiadów z czeskim pisarzem. Wyjątkowa, niezwykle osobista książka.
„Piękna rupieciarnia” to zbiór niepublikowanych wcześniej w Polsce esejów, szkiców i wywiadów z czeskim pisarzem. Wyjątkowa, niezwykle osobista książka.
A co o niej myślą nasze klubowiczki?
Gorąco polecam tę książkę, lecz trzeba ją czytać na siedząco lub stojąco, a nie w łóżku przed snem – wówczas strasznie usypia. Podoba mi się humorystyczny styl, łatwy w odbiorze język i ten powszechnie znany obraz dowcipnego Czecha opijającego się piwem.
Ta książka to nietypowe spotkanie autorskie Hrabala samego ze sobą…
Hrabal był bardzo wrażliwy na otaczające piękno. Widział je w rzeczach najmniejszych, najzwyklejszych:- „Zachwyt dla tego, co nas otacza, dla samego siebie, żeby człowiek znalazł czas i rozejrzał się wokół, i dostrzegał, że przyroda, ludzie, ludzkie losy i cały widzialny świat jest na swój sposób wspaniały i wyjątkowy, nawet jeśli banalny”.