
Miranda wraca po zsyłce na Sybir do domu, którego już nie zna. Minęło 10 lat odkąd ostatni raz widziały się z matką. Nic nie jest takie, jakie pamięta: ojciec nie żyje, rodzinny dom został zrównany z ziemią, a po powrocie dowiaduje się, że ma małego braciszka. Młoda kobieta nie potrafi pogodzić się z zastaną rzeczywistością, a wciąż mając w pamięci obraz ukochanego ojca – oficera Wojska Polskiego – nie może zrozumieć zachowania swojej matki, która go nie wspomina. Miranda jest wyniszczona nie tylko zewnętrznie – mróz i głód znacząco odcisnęły się na jej ciele – ale również wewnętrznie; to dziecko, które musiało walczyć o życie, patrzeć na śmierć swoich bliskich…. Maria przyjmuje pod dach córkę, którą myślała, że straciła na zawsze. Dziecko, które opłakiwała przez te wszystkie lata, jest teraz dorosłą kobietą – obcą, wrogo do niej nastawioną, wyniszczoną i zdziwaczałą. Wszelkie próby nawiązania kontaktu z Mirandą kończą się klęską, a na wierzch wciąż wypływa temat jej zmarłego męża, o którym nie chce pamiętać. Maria podjęła w przeszłości decyzje, które – mimo najlepszych chęci – okazały się tragiczne w skutkach. Chciała chronić swoje dzieci, ale wojna odpowiednio wszystko zweryfikowała. Teraz staje przed koniecznością walki z przeszłością, o której nie chce pamiętać; dla niej wojna i wszystkie te zdarzenia to już dawno pogrzebana przeszłość, ale dla córki to zupełnie nowa sytuacja, w której musi się odnaleźć, obie muszą…To powieść inspirowana prawdziwymi wydarzeniami rodziny autorki i opowieściami mieszkańców Białegostoku, historia o trudnych latach wojny i niełatwych czasach powojennych.