Kotka Brygidy Joanny Rudniańskiej – książka, na temat której toczyły się dyskusje podczas naszego wrześniowego spotkania w naszym Dyskusyjnym Klubie Książki, to kolejna „przerabiana” w klubie książka o holokauście, ale, jak spostrzegły klubowiczki, zdecydowanie bardziej wyciszona.
Wywołała ona sporo kontrowersji, z uwagi na sposób przedstawienia wojennej zawieruchy. Z jednej strony urzekł niesamowity klimat książki: sceny widziane z perspektywy dziecka, pewna bajeczność, opisy zapachów i uczuć, z drugiej jednak strony książka została odebrana jako antypolska, ze względu na obraz Polaków, którzy pomagają Żydom wyłącznie za pieniądze lub wcale. Po lekturze ma się wrażenie, jakby wojna toczyła się między Żydami a Niemcami, a Polacy żyli sobie poza działaniami wojennymi: mają dostęp do nauki, możliwość zakupów i zwiedzania getta. Sam temat książki skłonił również do pewnych refleksji osobistych i przywołał wspomnienia tamtych czasów.