
Złodziejka książek australijskiego pisarza Markusa Zusaka była książką omawianą podczas lutowego spotkania w naszym Dyskusyjnym Klubie Książki, które miało miejsce w czwartek, 4 lutego.
Książka stała się wielkim odkryciem literatury australijskiej. Po wydaniu jej w USA przez rok zajmowała czołowe miejsca na liście bestsellerów The New York Timesa, z wynikami sprzedaży łącznie 326 300 egzemplarzy, zyskując jednocześnie ogromne uznanie krytyki literackiej.
Jest to książka opowiadająca w niezwykły sposób o życiu w nazistowskich Niemczech. Tytułowa bohaterka, dziesięcioletnia Liesel, dorasta w rodzinie zastępczej w Molching koło Monachium. Jej życie jest naznaczone stratą najbliższych oraz piętnem ciężkich czasów, w jakich przyszło jej dorastać. A jednak odkrywa jego piękno – dzięki szczególnym ludziom, których spotyka, oraz dzięki książkom, które kradnie. Bez epatowania przemocą, ale i bez sentymentalizmu Markus Zusak kreśli obraz dnia codziennego w hitlerowskich Niemczech, opisując najjaśniejsze i najciemniejsze strony natury ludzkiej, jakie wydobywają na światło dzienne dramatyczne sytuacje. Autor pokazuje jak istotne były wówczas człowieczeństwo, piękno i dobro. Dzięki nim bohaterom książki udało się ocaleć – lub umrzeć z godnością.
Prasa światowa tak recenzjonowała książkę: – Zusak nie lukruje rzeczywistości; jednak swój trudny temat czyni znośnym w podobny sposób, w jaki zrobił to Kurt Vonnegut w Rzeźni nr 5 – stosując mroczny humor, który daje ukojenie. (Time). – Elegancka, filozoficzna i poruszająca. Stworzona, by czytać ją powoli i smakować. Piękna i ważna. (Kirkus Reviews). – Jedna z najbardziej oczekiwanych książek dla młodzieży i dorosłych od lat. (Wall Street Journal). – Jedna z tych książek, które mogą zmienić życie. (New York Times Book Review).
Polscy recenzenci również nie szczędzą słów uznania dla książki Zusaka. Tak ocenił ją Jarosław Lipszyc, poeta i publicysta : – Kiedy narratorem czyni się śmierć, a tematem holokaust, można spodziewać się kłopotów. Markus Zusak radzi sobie jednak znakomicie. To nie są wspomnienia, Złodziejka książek nie rości sobie pretensji do oddania historycznej prawdy, tylko raczej – historycznej sprawiedliwości. Wysiłek godzien zastanowienia.
Czytelniczki skupione wokół bibliotecznego DKK uznały Złodziejkę książek za taką, która może wzbudzić ważne emocje, obudzić wrażliwość i skłonić do myślenia. Polecają ją bardzo gorąco, zwłaszcza młodzieży, gdyż stanowi ona przejmujący opis nazistowskiego systemu widzianego właśnie oczami niemieckich nastolatków.