
Nowy sezon działalności naszego DKK rozpoczął się w ciepłą wrześniową sobotę 3. września od odwiedzin zaprzyjaźnionych z nami śremskich klubowiczek. Ciekawym doświadczeniem było – po kilku latach spędzonych na rozmowach o literaturze – w rodzimej bibliotece, niekiedy w kinie, teatrze lub kafejce, poznać osoby sobie podobne z innych klubów i bibliotek, wymienić poglądy w nieco szerszym gronie.
Nowotomyślanki zabrały swych gości w fascynującą podróż po unikatowym dorobku miasta. Podczas spaceru nie zabrakło ożywionych dysput, dzielenia się doświadczeniami zebranymi przez prawie 5 lat istnienia naszych klubów, opiniami nie tylko na tematy literackie.
Gospodynie naszego DKK – Aleksandra Suwiczak i Renata Świtała wraz z licznie zebranymi klubowiczkami przyjęły panie ze Śremu w naszej książnicy, oprowadzając po wszystkich działach i zapraszając na wspólne, połączone w siłę klubowe spotkanie. Niewiele trzeba było, aby przy poczęstunku rozwinęła się żarliwa dyskusja o jednym z przedstawicieli literatury francuskiej oraz polskich klasykach, pozwalająca przynajmniej częściowo odkryć wzajemne upodobania literackie.
Niespodzianką był wiklinowy spacer po mieście, który zawiódł wycieczkę prosto do Muzeum Chmielarstwa i Wikliniarstwa. Po drodze nie obyło się bez zdjęć wśród wiklinowych symboli: muszli koncertowej, kosza-giganta i sympatycznego Tomysa, który zasiada na tarasie kawiarniAgatka. W samym parku panie podziwiały kolejne wiklinowe atrakcje: wigloo, konia, trabanta, gorset, a także komodę z papieru i najstarszy eksponat – torbę z kory brzozy. W plenerze szezlongi, fotele pokonkursowe eksponaty m.in. z Holandii, Gwinei, Senegalu, Australii i Ekwadoru. W trakcie obiadu pracownik muzeum Mariola Wittchen zaprezentowała sztukę wyplatania kosza. Goście wyjechali z naszego miasta pełni wrażeń z planami już na kolejne spotkanie. Warto dodać, że wśród gości ze Śremu znalazła się mama Olgi Rudnickiej – autorki powieści kryminalnych: Martwe Jezioro”, Czy ten rudy kot to pies?, Zacisze 13 i Zacisze 13 Powrót. Nowotomyski DKK otrzymał w prezencie najnowsza powieść autorki pt. Natalii 5.
13. września klubowe spotkanie a poświęcone było książce współczesnej autorki Grażyny Plebanek pt. Nielegalne związki. Oto jej klubowa recenzja, zredagowana przez moderatora Aleksandrę Tabaczyńską:
Podczas omawiania lektury wszyscy uczestnicy zgodnie stwierdzili, że historia o dylematach polskich emigrantów, ze schematycznym romansem w tle, jest po prostu nudna. Czytając tę brukselską opowieść urzędniczą nasuwa się kilka pytań. Przede wszystkim, do kogo ta książka jest skierowana i czy wnosi cokolwiek nowego w szeroko już wykorzystaną w literaturze problematykę płci, społecznych ról i uwarunkowań, które czynią kobietę i mężczyznę istotami tak bardzo od siebie różnymi, choć idealnie uzupełniającymi się. Czy miano literatury erotycznej w odniesieniu do tej powieści wystarczająco wyjaśnia jej charakter? W końcu, czy bohaterowie Plebanek mają jakąkolwiek siłę oddziaływania na wyobraźnię czytelnika? Niestety „Nielegalne związki” to książka z wielkimi autorskimi ambicjami, ale jednocześnie kompletnie niewiarygodna. W tym romansie zdaniem czytelniczek DKK zabrakło jakiejkolwiek podbudowy psychologicznej bohaterów. Śmieszność wzbudzał też język erotyczny, który w języku polskim jest w tej kwestii ubogi, najczęściej wulgarny lub medyczny albo dziwacznie zdrobniały. – Ileż scen erotycznych można znieść na 300 stronach powieści Plebanek – pytały retorycznie klubowiczki i wszyscy mieliśmy wrażenie, że fabuła jest tylko dodatkiem do scen łóżkowych, a motywy postępowania bohaterów są tak wydumane, że aż trudno nawet o nich dyskutować. Nowotomyski DKK jest na – Nie dla Nielegalnych związków Grażyny Plebanek.