Setna rocznica urodzin pisarza Roalda Dahla, zapał i zaangażowanie uczniów Gimnazjum im. Feliksa Szołdrskiego w Nowym Tomyślu oraz ogromny entuzjazm dzieci stanowiły świetny punkt wyjścia do organizacji dużego, pełnego atrakcji przedsięwzięcia, jakim była biblioteczna „Noc w Fabryce Czekolady”, która odbyła się 9 grudnia.
Już po raz szósty cała przestrzeń Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej w Nowym Tomyślu została opanowana przez dzieci w wieku od 7 do 12 lat, które przez cztery godziny odwiedzały liczne, biblioteczne zakamarki – specjalnie udekorowane i obfitujące w zadania przygotowane przez pomysłową młodzież z nowotomyskiego gimnazjum. Motyw przewodni zabawy wywodził się wprost z powieści Roalda Dahla pt. „Charlie i fabryka czekolady”, która posłużyła młodzieży za inspirację w przygotowaniu dekoracji, przebrań i zadań dla dzieci. Dzięki temu na czas trwania imprezy biblioteka zamieniła się w niepowtarzalną, barwną i całkowicie szaloną fabrykę czekolady, którą zwiedziło sześćdziesięciu śmiałków.
W związku z planami wprowadzenia na rynek nowego rodzaju czekolady marki „Wonka”, uczestnicy zabawy zostali poproszeni o dokładne zwiedzenie fabryki, poznanie jej pracowników, w których wcielili się uczniowie gimnazjum i przyjrzenie się wykonywanym przez nich obowiązkom. Wszystko po to, by mogli podzielić się swoimi uwagami na temat funkcjonowania fabryki czekolady i zaproponować ewentualne ulepszenia. W tym celu dzieci podzielone na dziesięć grup odwiedziły takie miejsca, jak: Hala Czekoladowa, Hala Telewizyjna, Biuro Willego Wonki, Hala Wynalazków, Hala Orzechowa, Rzeka Czekoladowa, Szklana Winda, sala Umpa – Lumpów, Wielka Gumotwórnia oraz Wytwórnia Marcepanu, którą swoim twórczym zaangażowaniem wsparł Edward Kupiec. Wszędzie czekały niecodzienne wyzwania – zagadki, quizy, gry, zadania plastyczne i ruchowe, tworzenie filmików reklamujących czekoladę, a także tajemnicze degustacje. Wrażeń, emocji i śmiechu było pod dostatkiem, a końcowe konsultacje, dotyczące funkcjonowania fabryki sprowadziły się do opinii, że choć czekolada o smaku czosnkowym to nie najlepszy pomysł, wszyscy pracownicy i tak zasługują na dużą podwyżkę!