To historie dwóch kobiet żyjących w różnych czasach, których losy połączy pewien obraz. Akcja powieści rozpoczyna się w roku 1916. Sophie prowadzi rodzinny hotel w małym francuskim miasteczku okupowanym w czasie pierwszej wojny światowej przez Niemców. Zanim jej mąż dołączył do armii, był utalentowanym malarzem, a jeden z jego obrazów, portret Sophie, wisi w hotelowej restauracji kobiety. Ten sam obraz po prawie stu latach zdobi dom Liv, żony znanego architekta. Przypomina on jej męża oraz jedną z ich wspólnych podróży do Hiszpanii. Kiedy chcą jej odebrać malowidło, kobieta gotowa jest na wszystko, aby tylko je zachować. Walcząc o portret nieznanej francuski, poznaje tragiczną historię Sophie i jej miłości do męża.
Bohaterka Sophie zyskuje sympatię i ciężko jest się z nią rozstać, kiedy główny prym w książce zaczęła wieść historia współczesnej Liv. Z czasem jednak, kiedy na jaw wychodzą powiązania między dwiema kobietami, i drugą bohaterkę można polubić. I Sophie, i Liv to przykłady kobiet z pozoru kruchych i zbyt mocno kierujących się emocjami, jednak niesamowicie odważnych i walecznych, kiedy wymaga tego od nich sytuacja.
Ta powieść jest po prostu niesamowita. Historia wzruszająca i trzymająca w napięciu do ostatnich stron, z pięknym przesłaniem.