Ten trudny, wielokrotnie podejmowany temat był również obiektem rozmów podczas majowego spotkania w naszym Dyskusyjnym Klubie Książki. Do rozmów tych skłoniła lektura książki Szczury i wilki Grzegorza Gortata.
Niespodzianką tego dnia był smakowity sernik, upieczony przez jedną z klubowiczek.
Najnowsza powieść Grzegorza Gortata skłania do refleksji na tym, jak wciąż żywe i niebezpiecznie są przekonania, które w ubiegłym wieku doprowadziły do holokaustu. Stawia pytania, czy błędy historii są rzeczywiście nauką i przestrogą. To znakomita powieść napisana językiem zrozumiałym, przystępnym i interesującym dla współczesnego czytelnika. Czyta się ją jak thriller, z ogromnym zainteresowaniem śledząc losy bohaterów, nie zaś jak dawne reportaże i niedzisiejsze powieści, którymi raczona jest młodzież w szkołach. Kilka chwil z życia bohatera książki we współczesnej Polsce boleśnie zderza się z tragedią Holocaustu. Jego poglądy boleśnie przywodzą na myśl sytuacje, jakie miały miejsce w Auschwitz. Nieludzkie traktowanie więźniów, wmawianie im, że czekają na kąpiel, gdy tak naprawdę stoją w kolejce po nieludzką śmierć, zabijanie nowonarodzonych dzieci – to obrazy, jakie czytelnicy śledzą w dalszej części książki. Młodzi czytelnicy potrzebują dziś innego języka, innego stylu, innego sposobu opowiadania. Mamy więc Złodziejkę książek – literaturę piękną dla nieco młodszych czytelników i quasi-thriller dla nastolatków: Szczury i wilki Grzegorza Gortata. Książki te są tak znakomite i ważne właśnie dlatego, że doskonale odpowiadają na potrzeby współczesności.