
Kiedy Zosia Krasnopolska poznaje panią Stefanię, zupełnie nie spodziewa się, że uda im się zaprzyjaźnić, a potem otrzyma od staruszki w spadku zrujnowaną willę w Rudzie Pabianickiej. Z powodu pewnych okoliczności decyduje się jednak jechać do Rudy i zgłębić jej tajemnicę. Rudera okazuje się domem z duszą uwięzioną w dalekiej przeszłości i przyciąga Zosię jak magnes. Stary dom otoczony sadem staje jej się bardzo bliski i pozwala rozeznać się w tym, czego Zosia chce od życia. A kiedy na jej drodze pojawi się Szymon, Zosia odkrywa najważniejszy sekret: dowiaduje się, czym są prawdziwa przyjaźń i miłość. Zaczyna także rozumieć, że tak jak drzewa czereśni muszą rosnąć obok siebie, by wydać owoce, tak ludzie muszą się kochać, by ich wspólna droga przez życie miała sens. Czereśnie zawsze muszą być dwie to bardzo poruszająca powieść o odkrywaniu samego siebie, o samotności, a także o niespodziankach, jakie potrafi nam zafundować życie. To również historia o podroży, w poszukiwaniu tego co najcenniejsze.