
“Aleja tajemnic” to historia pisarza, 54-letniego Juana Diego, wychowanego na meksykańskim wysypisku śmieci. Fakt ten odcisnął na nim życiowe piętno. Jedyne dziecko na śmietnisku czytające książki. Nazywano go Czytelnikiem z Wysypiska. Czyta w dwóch językach, na głos, dla swojej młodszej siostry Lupe, dziewczynki czytającej w myślach. Jego matka to prostytutka, a zarazem sprzątaczka u Jezuitów. Po jej śmierci Jezuici zabierają go do siebie, pomaga mu brat Pepe. Mając 14 lat ulega wypadkowi, samochód miażdży mu nogę, robiąc z niego kalekę. John Irving ukazuje nam życie Juana Diego na tle wiecznie zadymionego wysypiska Meksyku, gdzie palone są nie tylko śmieci, ale również ludzkie i zwierzęce zwłoki. Wygłodzone i skrzywdzone dzieci, slamsy, wszechobecne wychudzone psy, prostytutki walczące o ciut lepszy byt. Dzieciństwo spędzone w takiej scenerii, musi pozostawić głęboką ranę. Ranę, która w przypadku Juana, nie mogła się zagoić. Dorosły Juan, mieszkający już w Stanach Zjednoczonych, chce uciec od wspomnień, choć wie, że to nie jest możliwe. Zażywa beta-blokery, przy chorobie sercowej, które w swym działaniu ograniczają go częściowo. Jego życie odmienia się, kiedy chcąc spełnić obietnicę daną w młodości wybiera się na Filipiny, udaje się na lotnisko i poznaje tam kobiety, które cenią jego książki…