W czwartkowy wieczór, 18 lutego sala wystawowa naszej biblioteki przybrała wygląd studia telewizyjnego. Wszystko to na potrzeby niecodziennego Niebanalnego spotkania
i długo przez nas oczekiwanego gościa – Grzegorza Miecugowa, jednego z najbardziej rozpoznawalnych dziennikarzy politycznych w naszym kraju, znanego głównie z popularnego Szkła kontaktowego.
Podczas spotkania, na które przybyło bardzo liczne grono wielbicieli jego dziennikarskiego talentu, Grzegorz Miecugow opowiedział m.in. o początkach swojej pracy dziennikarskiej oraz o swoim drugim zajęciu, jakim jest praca wykładowcy w Collegium Civitas, skomentował sytuację polityczną w kraju, a nawet wspomniał o swoim pupilku – kocicy Fruzi. Nie wszyscy wiedzieli, że karierę rozpoczynał od lokalnego radia warszawskiego, aby następnie, aż do końca PRL-u pracować w radiowej Trójce. Później przeszedł do Telewizji Polskiej prowadząc główne wydania Wiadomości. Następnie przeszedł do TVN, a po powstaniu informacyjnego kanału TVN24 zdecydował się na publicystykę.
Poza konkretnymi pytaniami dotyczącymi jego życia zawodowego, znalazły się również pytania o barwne, choć trudne czasy studenckie. Jak się okazało, aby zarobić trochę pieniędzy imał się przeróżnych zajęć, zwłaszcza poza granicami kraju. Grzegorz Miecugow przyznał, że najbardziej nietypową zwłaszcza jak na mężczyznę pracę jakiej się podjął to praca niani u madame Truszkowskiej w Paryżu. Pochwalił się, że wówczas szczególnie ceniono go za umiejętności kulinarne.
Podczas czwartkowego spotkania nie mogło obyć się rzecz jasna bez pytań dotyczących obchodzącego w tym roku 5. lecie istnienia Szkła kontaktowego. Jak się okazało najlepsze pomysły rodzą się niespodziewanie i spontanicznie. I tak właśnie było z tym niezmiernie lubianym i cenionym w całej Polsce programem. Pomysł na realizację programu, które bije dzisiaj rekordy oglądalności powstał podczas luźnej, przyjacielskiej rozmowy Miecugowa z Sianeckim.
Nasz gość udzielał bardzo wyczerpujących odpowiedzi na wszystkie pytania, wykazał się też dużą cierpliwością podczas sesji fotograficznej – a chętnych do wspólnego zdjęcia nie brakowało. Kolejka ustawiła się również po wpisy do książek jego autorstwa, które można było nabyć na stoisku zorganizowanym przez bibliotekarki. Redaktor Miecugow wyjechał z naszej biblioteki z pięknie udekorowanym barwnymi kwiatami i wypełnionym promocyjnymi gadżetami oraz naszymi wydawnictwami wiklinowym koszem.