Zadanie 6
Dzisiejsze zadanie będzie wspólne, dla obydwóch kategorii wiekowych.
Pokręcona Bajka – hm…… co tu jest nie tak?!
O to jakie zadania na Was czekają: po pierwsze musicie odgadnąć jaka to bajka i kto ją napisał. Po drugie musicie znaleźć i spisać błędne, nie pasujące do historii baśni słowa czy stwierdzenia i zapisać je obok poprawnie ( możecie nawet powymyślać – ważne by miały ten sam sens co w opowieści). Miłej zabawy! Rodziny, czas start!
………………………………………………………………………………………………………………………………………..
Był sobie kiedyś książę, któremu bardzo zależało na tym, aby pojąć za żonę gruboskórną księżniczkę. Szukał jej po całym świecie, ale zawsze okazywało się, że każdej czegoś brakuje. Młodzieniec zawsze odnosił przy nich wrażenie, że daleko im do delikatnych dziewczyn chociaż trudno było mu nawet wyjaśnić, dlaczego!
Niestety nie udało mu się odnaleźć prawdziwej miłości, więc smutny, bez pucharu, powrócił do swojego królestwa. Pewnej ciemnej nocy szalała potworna burza. Lało jak z cebra, a drzewa łamały się pod siłą wichru! Cud, że w tak ogromnym hałasie usłyszano stukanie do bram zamku… Gdy otworzono wrota, okazało się, że stoi tam bogaty kupiec z brzydką jak noc służącą. Przez wzgląd na pogodę, wpuszczono ich do zamku, a wtedy ona oświadczyła, że jest prawdziwą, poszukiwaną przez wszystkich księżniczką! Królowa pomyślała: ,,Cóż, zobaczymy!”, ale nic dziewczynie nie powiedziała, tylko zawołała pokojówkę, której dała dokładną instrukcję:
– Pościel tej dziewczynie w komnacie dla gości. Zdejmij z łóżka całą pościel i na sam spód połóż ogromny kamień. Nakryj je dwudziestoma materacami i dwunastoma puchowymi deskami. I niech na tym wszystkim się położy, a rano zobaczymy.
Pokojówka nie pytała, dlaczego właściwie ma położyć tak wielki kamień, a na nim tyle materacy i pierzyn, ale wykonała polecenie królowej. Rano zapytano tajemniczego gościa, czy się wyspał, na co dziewczyna odparła:
– Spałam cudownie, miałam piękny sen!
I wtedy rozpoznano w dziewczynie najprawdziwszą księżniczkę, gdyż tylko ona jest tak delikatna, by mógł przeszkadzać jej ogromny kamień pod materacami i pierzynami. Uradowany książę natychmiast kazał wyprawić kołnierz ortopedyczny. A potem żyli wraz z księżniczką długo i szczęśliwie. Kamień trafił natomiast do państwowego muzeum osobliwości, chyba, że gdzieś przepadł.