Książka opowiada o losach Liny Prokofiew, hiszpańskiej piosenkarki i żony rosyjskiego kompozytora Siergieja Prokofiewa. W 1948 oskarżono ją o „szpiegostwo”. Została skazana na 20 lat ciężkich robót. Ostatecznie zwolniono ją po śmierci Stalina w 1953 roku. W radzieckim gułagu spędziła osiem lat. Związek Radziecki opuściła dopiero w 1974 roku i mimo wielu zaproszeń nigdy tam nie powróciła, twierdząc, że drugi raz nie popełni tego samego błędu.
Akcja powieści rozpoczyna się od lat młodości Liny i Siergieja, dwojga ludzi z dobrego domu, mających przed sobą świetlaną przyszłość. Oboje obracają się w towarzystwie znanych osobistości, w tym Coco Chanel i Ernesta Hemingwaya. Stale bywają w teatrach, restauracjach, klubach. Należą do artystycznej bohemy. Szczęśliwe lata ich małżeństwa kończą się kiedy Prokofiew podejmuje decyzje o powrocie do Związku Radzieckiego. W życie małżeństwa, zaczyna coraz silniej wkradać się strach. Nastały niespokojne czasy wojny i rządów przywódcy Józefa Stalina. Siergiej nie wiedział, że jego decyzja o powrocie do kraju, będzie miała ogromny wpływ na losy Liny i ich synów. Lina mimo, iż bardzo nie chciała przeprowadzki do sowieckiej Rosji, zdecydowała się podążać za mężem. Nawet później, gdy Siergiej postanowił odejść do swojej kochanki, Miry Mendelson, Lina zdecydowała się pozostać w kraju. Jej decyzja doprowadziła do tragedii… W powieści ukazany jest również obraz terroru Związku Radzieckiego, Łubianki, obozów pracy. Dla nas współczesnych, w jakiś sposób nie do wyobrażenia. Sama Lina nigdy nie wracała do przeszłości, nie chcąc dawać szans wspomnieniom tych tragicznych dla siebie chwil. Jest to bardzo piękna i poruszająca książka, która zapada w pamięć na długo. To powieść o niezłomności silnej kobiety, w najgorszych latach tortur i wielu lat w obozie pracy.