
Wbrew jesiennej aurze, w czwartkowy wieczór, 16 grudnia, w naszej bibliotece panowała bardzo gorąca atmosfera. Wieczór ten był przepiękną muzyczną podróżą wspomnień. Obdarzona anielskim głosem pieśniarka Marta Grabowska wzruszyła naszą publiczność utworami niezapomnianej Anny German, a także Haliny Kunickiej, Mieczysława Foga, Edith Piaf i Mireille Mathieu. Pierwsza część programu poświęcona była Annie German, zwanej białym aniołem polskiej piosenki. Wybrzmiały m.in. tak charakterystyczne jej utwory jak: „To chyba maj”, „Tańczące Eurydyki”, „Człowieczy los” i „Greckie wino”.
Mimo, że Marta Grabowska specjalizuje się właśnie w repertuarze Anny German, wykonuje również znane i lubiane piosenki innych wykonawców, głównie z dawnych lat. I je również zaprezentowała na naszej bibliotecznej scenie. Oklaskom i wspólnym śpiewom nie było końca. Któż bowiem nie zna i nie kocha emocjonalnych utworów Edith Piaf, tych kwieciście wyśpiewanych Mireille Mathieu, włoskich klasyków rozrywki, czy też naszych rodzimych artystów: Kunickiej i Foga, których to nuci się w niejednym polskim domu. Artystka w perfekcyjny sposób pokazała charakter wykonywanych przez siebie piosenek, pokazując również samą siebie, swą kruchość, delikatność i moc jednocześnie.
Warto dodać, że poznańska solistka jest laureatką wielu nagród. W 2014 r. zajęła I miejsce w Międzynarodowym Konkursie Wokalnym im. Anny German w Warszawie, zaś w 2016 r. otrzymała przyznawaną przez dziennikarza muzycznego Krzysztofa Wodniczaka nagrodę „Wodnika” . Koncertuje na mniejszych i większych scenach estradowych, w domach kultury i klubach muzycznych. Śpiewała m.im. w Scenie na Piętrze podczas benefisu pisarki Katarzyny Grocholi, a także w warszawskim koncercie pt. ,,Wieczór pamięci Anny German”.