W ciepły czwartkowy wieczór 23 kwietnia, wielkie, wielkie tłumy lgnęły na kolejny koncert zorganizowany przez śpiewającego nauczyciela biologii Rafała Putza i jego młodych przyjaciół.
Z uwagi na ogromne zainteresowanie zarówno ten, jak i dwa poprzednie koncerty (z repertuaru zespołów Breakout i The Doors) odbyły się w sali widowiskowej gościnnego Nowotomyskiego Ośrodka Kultury. Koncert odbył się w ramach naszego bibliotecznego muzycznego cyklu Wiem, nie wrócisz.
Prawdziwie zawrzało na scenie oraz widowni i nie ma się czemu dziwić skoro nie dość, że koncert poświęcony był tak wielkiej muzycznej legendzie jaką jest zespół The Beatles, to jeszcze sprawcy tego muzycznego zamieszania byli nie tylko doskonale przygotowani pod względem warsztatowym, ale również z wielką łatwością stworzyli radosny i przyjazny klimat wspólnej zabawy. Zarówno wokalistki : Katarzyna Napierała i Aneta Koberling, jak również muzycy Szymon Kapi Kandulski, Sebastian Ebol Koberling, Tomasz Halasz, Dominik Tuchołka oraz Rafał Putz spisali się doskonale. Pokazali nie tylko profesjonalne muzyczne przygotowanie, ale również co jest bardzo istotne – własny styl. Słynnej czwórce nikt nie dorówna i nie ma sensu ich małpować. Dlatego utwory zaprezentowane w aranżacji wykonawców czwartkowego koncertu nabrały nowego, ale również bardzo wyrazistego charakteru. Owacje wzbudziły zarówno tak wielkie przeboje The Beatles jak: „Help!”, Yellow Submarine”, „Let it be”, „Lucy In the sky with diamonds” jak również piękne, tkliwe ballady: „All my loving”, „Michelle” , “Something”, “Yesterday”, „While my guitar gently weeps” czy też ostrzejsze,rockowe piosenki: “Helter Skelter” i “Rock n’roll music”.
Koncert poprowadził Rafał Putz, niwelując już na samym początku wszelki dystans między śpiewającymi a publicznością. Pomocą służyła prezentacja multimedialna autorstwa gimnazjalistki Jagny Putz. Poza faktami i ciekawostkami z działalności wielkiej liverpoolskiej czwórki, nie zabrakło dużej dawki humoru. Publiczność bawiła się doskonale i nie pozwoliła występującym tak szybko zejść ze sceny. Bisy porwały do tańca i wspólnych śpiewów. Już po raz kolejny wspaniale spisała się młodzież z nowotomyskiego „Staszica”, a niespodzianką prosto z Lwówka był specjalnie zorganizowany na koncert autobus z publicznością. To z pewnością sprawka perkusisty Szymona Kapi Kandulskiego, który właśnie z Lwówka pochodzi.
Wrażenia z koncertu na gorąco oraz z portalu nasza-klasa.pl:
Było cudnie. Byłam z nawet z małym synkiem – Stasiem, który świetnie spędził czas i nie chciał wracać do domu. Widać ogromny wkład pracy, utwory The Beatles wcale nie są takie łatwe technicznie jak się wydają. Wymagają zarówno umiejętności wokalnych jak i fachowego przygotowania instrumentalnego. Zespół świetnie sobie poradził, fajnie wyglądali na scenie. Nie brakowało dobrze pojętej pewności siebie, polotu, swobody wykonania piosenek. Prezentacja multimedialna Jagny, też pomyślana z talentem. To co na pewno zostanie w pamięci to serdeczny koncert życzeń, który pięknie pokazał, że nasi najbliżsi są najważniejsi i tylko w kochającej się rodzinie można realizować swoje marzenia, rozwijać się i robić karierę. Gdy zabraknie naturalnego środowiska, jakim właśnie jest pełna i kochająca się rodzina, to kariera jest przez łzy.
/Aleksandra Tabaczyńska/
“Serce się raduje, w duszy gra.
Nowy Tomyśl, pęka z dumy, że takich ludzi ma!”
rym częstochowski!!! specjalnie dla Was!!!
Było wspaniale! /Dzierżoń/
Jestem pod wrażeniem! Było wspaniale! Czekam na kolejny taki koncert tylko tym razem też chcę mieć dedykację 😉 /Bartosz Jarosz/
Świetny głos ! Świetny występ ! 🙂
Nic dodać nic ująć, super 🙂
Czekam na następny . ;]/Marian Chłopek/