
W czwartek, 2 marca w naszej Galerii na Piętrze zagościły oryginalne, żywe i dynamiczne prace autorstwa Moniki Nowak, pasjonatki fotografii, na co dzień nauczycielki edukacji wczesnoszkolnej w Zespole Szkoły Podstawowej i Przedszkola im. Kornela Makuszyńskiego w Zębowie.
Licznie przybyli goście, w tym admiratorzy sztuki i przyjaciele artystki, z zaciekawieniem podglądali życie ludków, które, jak się okazuje, niczym nie różni się od naszego. Malutcy, tak jak i my uczą się, pracują, poświęcają swoim pasjom i zainteresowaniom. Artystka poprzez swoje prace zwraca uwagę na rzeczy małe, drobne, które w dzisiejszym zachłannym świecie są niemalże niezauważalne. Jednocześnie przyznaje, że dla niej samej fotografia to przede wszystkim dobra zabawa, pasja i odskocznia od rzeczywistości.
Wiele osób pyta, czy tego typu fotografowanie to jej autorski pomysł. Przyznaje, że nie. Kilka lat temu na przypadkowej stronie internetowej zobaczyła prace brytyjskiego fotografa i artysty Slinkachu, którego twórczość ją zafascynowała i zainspirowała. Sama od roku zajmuje się tworzeniem fotografii, ukazujących sceny jak z powieści pt. „Podróże Guliwera” Jonathana Swifta, na których miniaturowe postacie zmagają się z elementami świata w rzeczywistym wymiarze.
Monika Nowak nie od dzisiaj angażuje się w różnego typu działalność kulturalną. Działa m.in. w Zakładzie Fotografii Autorskiej „Anima” przy lwóweckiej bibliotece. Jak sama przyznała, ma również ogromną ochotę spróbować uchwycić socjologiczny obraz ulicy, poprzez zaangażowanie się w fotografię uliczną.
Niespodziankę muzyczną podczas wernisażu, wszystkim przybyłym, a w szczególności bohaterce wieczoru sprawili: córka Paula i Bartek Nowak.
Tradycyjnie już nie mogło obyć się bez wylosowania jednej z prac artystki. Tym razem urokliwa fotografia trafiła do wiernej bywalczyni naszej biblioteki: Teresy Dziewiałtowskiej.
Wieczór przebiegł w bardzo przyjemnej atmosferze, był czas na kuluarowe rozmowy, wpisy do pamiątkowej księgi i degustację ekologicznych smakołyków.