
Stasia Budzisz z wykształcenia filolożka, z zawodu dziennikarka i tłumaczka była gościem naszego Klubu Miłośników Podróży “Przez kontynenty”. W czwartkowy wieczór, 22 listopada pokazała Gruzję z innej niż turystycznej strony. Pokazała ją od wewnątrz, wybebeszając rażące niedoskonałości, wady (naszym okiem widziane) – systemowe, obyczajowe i kulturowe. To Gruzja na marginesie pięknych widoków i suto zastawionych stołów. Było to spotkanie w charakterze opowieści reportażowej osoby, która kilka lat spędziła w tym kraju i widziała znacznie więcej, aniżeli przeciętny turysta.
Swoje obserwacje gruzińskiego życia, podparte wynikami sondaży oraz osobistymi relacjami i spostrzeżeniami spisała w swojej książce: „Pokazucha na gruzińskich zasadach”. Autorka przyznała, że książka powstała trochę na przekór i ze złości na to, co obserwuje od lat w Gruzji. Ma dosyć gruzińskich pozorów, fasady, pod którą kryje się zupełnie inna rzeczywistość. Na spotkaniu z nowotomyślanami poruszyła m.in. takie tematy jak: tradycyjne obrządki funeralne i ich znaczenie, przenikanie się wierzeń, tradycji i współczesności, ale również aborcja, w tym selektywna dotyczące dziewczynek i ograniczanie praw osób z niepełnosprawnościami.
Stasia Budzisz w żaden sposób nie zniechęcała do odwiedzania Gruzji. Pokazała jej piękno, ale też zwróciła uwagę na „drugie dno” tego obecnie bardzo popularnego wśród Polaków kraju.