We wtorkowy wieczór, 28 stycznia, biblioteczną Galerię na Piętrze wypełniły po raz kolejny dzieła malarskie i ich miłośnicy. Autorem prac których wernisaż zgromadził nie tylko nowotomyślan, ale i wielu zbąszynian był mieszkaniec tego miasta – Jerzy Sikuciński – nauczyciel historii w Gimnazjum w Zbąszyniu i stroiciel fortepianów, pasjonat malarstwa realistycznego i twórca obrazów w tej technice.
Malarza i zgromadzonych gości powitał zespół DIVINE, działający przy Klubie Osiedlowym Spółdzielni Mieszkaniowej, w składzie: Dominika Piechowiak, Sandra Rugała i Oliwia Tomaszewicz, prowadzony przez Tomasza Tomaszewicza. Wernisaż wystawy Pejzaże i portrety otworzyła dyrektor biblioteki: Lucyna Kończal – Gnap, zdradzając zebranym szereg “tajemnic” na temat gościa wieczoru. Okazało się, że Jerzy Sikuciński po raz pierwszy zagościł w naszej bibliotece jako stroiciel fortepianów, a dopiero później dał się poznać jako artysta. Jego malarstwo odkrył przed nami bywalec bibliotecznych wydarzeń, Krzysztof Łopusiewicz,, który przybył na wernisaż z prowadzonym przez siebie zespołem wokalnym Wiklinki. Seniorki tworzące zespół wykonały dla artysty również dedykację muzyczną. <br
Pan Jerzy przygodę z malarstwem rozpoczął w szkole podstawowej zainspirowany filmem o Leonardzie da Vinci. Późniejszą naukę podjął jednak w Technikum Budowy Fortepianów w Kaliszu, a choć zamierzał pójść na studia plastyczne, ostatecznie trafił do Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Zielonej Górze, by realizować swoje zainteresowania historyczne.
Przez 30 lat nie miał w ręku pędzla, jednak – jak mówi – pasja ta tkwiła w nim i odrodziła się kilka lat temu, kiedy to po prostu znów zakupił płótna, farby olejne, pędzle i zaczął malować. Dlaczego wybiera malarstwo realistyczne? Maluję portrety i pejzaże realistyczne, nie tylko ze względu na to, że lubię realizm, ale też z tego powodu, że malarstwa dopiero się uczę. Dlaczego maluję portrety? Dlatego, iż twarz ludzka kryje w sobie dużo tajemnic i wiele mówi o człowieku, a przede wszystkim jest to dla mnie duże wyzwanie.
Goście wernisażu nie mieli wątpliwości, że pan Jerzy wyzwaniu temu sprostał. Porównując portrety burmistrzów Zbąszynia, żony pana Jerzego czy Tomasza Tomaszewicza z obecnymi “żywymi” modelami nie sposób było odmówić malarzowi umiejętności przenikania tajemnic ludzkich twarzy. Także pejzaże zachwyciły obecnych niewątpliwą urodą i trafnością ukazania walorów otaczającej nas przyrody – lasów, jezior, a wreszcie urody zimowych i letnich widoków. Wrażliwość i talent zbąszynianina docenili nie tylko przyjaciele, rodzina i znajomi, ale także obecne władze samorządowe: starosta nowotomyski Andrzej Wilkoński, burmistrz Nowego Tomyśla Henryk Helwing, Przewodniczący Rady Miejskiej Zbąszynia – Marek Furman, Przewodniczący Rady Miejskiej Nowego Tomyśla Tomasz Wlekły i Wiceprzewodnicząca Krystyna Wilkoszarska, Marek Nyćkowiak – Sekretarz Gminy Zbąszyń oraz Ewelina Szofer – Pajchrowska – Naczelnik Wydziału Rozwoju i Promocji nowotomyskiego Urzędu Miejskiego.