We wtorek, 20 października w ramach cyklu: biblio-wyszukiwarkatalentow.pl, zaprosiliśmy do naszej Galerii na Piętrze na otwarcie wystawy rysunków nowotomyślanina Adama Rybarczyka. Wystawa nosząca intrygujący tytuł „Narysowałbym sobie, ale jednak nie…” prezentuje głównie rysunki satyryczne, tworzone od 2011 r., choć jak sam ich twórca zdradza, pomysły na niektóre z nich zrodziły się już wcześniej. Obok satyry zobaczyć można było szereg portretów znajomych autorowi osób, a także wizerunki zwierząt i botaniczne przedstawienia roślin, wykonane techniką łączącą malarstwo akwarelowe z rysunkiem kredką.
Adam Rybarczyk jest absolwentem Akademii Sztuk Pięknych (obecnie noszącej nazwę Uniwersytetu Artystycznego) w Poznaniu. Ukończył z wyróżnieniem wydział Architektury Wnętrz i Wzornictwa Przemysłowego, a jego pracę dyplomową pod tytułem Rzecz o wiklinie stanowiły meble będące kompozycją wikliny, drewna i metalu. Wcześniej jednak, przed ukończeniem studiów artystycznych, na które trafił po nieudanej próbie dostania się na kierunek leśnictwa, zdobył zawód leśnika, kończąc Studium Leśne w Rogozińcu. To m.in. stąd wywodzi się jego zainteresowanie botaniką. Dziś można śmiało powiedzieć, że botanika w ujęciu fitosocjologicznym stała się jego pasją. O jego bogatej wiedzy i profesjonalnej znajomości tematyki roślinnej, umiejętności klasyfikacji gatunków żyjących w poszczególnych zbiorowiskach roślinnych możemy przekonać się czytając artykuły jego autorstwa, zawierające analizę roślinności okolic Nowego Tomyśla, które zostały opublikowane na łamach „Przeglądu Nowotomyskiego” oraz fakt współpracy z Uniwersytetem Przyrodniczym w Poznaniu, dotyczącej zabytkowych zespołów roślinnych. Zdarza mu się także projektować ogrody. Tu zwraca szczególną uwagę na to, żeby nie podchodzić do projektu architektury krajobrazu szablonowo i katalogowo, a starać się odnaleźć tożsamość miejsca.