
Kabaret Starszych Panów – kabaret autorski dwójki wybitnych twórców rozrywki telewizyjnej lat 50. i 60. XX wieku, Jeremiego Przybory i Jerzego Wasowskiego. W ich programach nadawanych w latach 1958-1966 występowała śmietanka aktorska owych czasów, m.in. : Wiesław Gołas, Mieczysław Czechowicz, Wiesław Michnikowski, Edward Dziewoński, Irena Kwiatkowska, Barbara Krafftówna, Aleksandra Śląska, Krystyna Sienkiewicz, a wśród nich niezapomniana, zawsze dumna, piękna i pełna energii Kalina Jędrusik. To właśnie piosenki z Kabaretu Starszych Panów i Kaliny Jedrusik królowały w czwartkowy wieczór 13 maja w naszej bibliotece. Z talentami tamtych lat spróbowali się zmierzyć– i to z dużym powodzeniem – Beata Adamska /śpiew/, Jacek Skowroński /pianino/ i Wojtek Winiarski /gitara/, którzy nie pierwszy raz swym muzycznym kunsztem zachwycili naszą publiczność.
Burza złocistych loków, piękny uśmiech, wyrazista sceniczna osobowość, prezentowany repertuar i wspaniali akompaniatorzy – wszystko to złożyło się na sukces czwartkowego wieczoru. I choć czasy świetności Kabaretu Starszych Panów to szary, obwarowany licznymi zakazami PRL, piosenki które śpiewała w tym czasie m.in. Kalina Jędrusik po dziś dzień zachwycają swym urokiem, brzmieniem i niezwykłą wrażliwością.
Kalina Jędrusik wypracowała sobie opinię wampa, budząc sensację przede wszystkim wśród żon urzędników partyjnych. Narażona była zwłaszcza na niechęć Zofii Gomułkowej, po tym jak wystąpiła w Stoczni Gdańskiej w audycji dla robotników w krzyżyku z granatów, który dostała od swojego męża. Doszło do tego, że uzyskała zaszczytny tytuł kobiety niedopuszczonej do środków masowego przekazu. Nikt nie zastanowił się wtedy, że jeśli już, to odpowiadać powinni ci, co fotografowali ją nazbyt dokładnie. Wszyscy zastosowali się do zakazu. Tylko Starsi Panowie ośmielali się angażować ją do swego kabaretu. Wydawało się, że się poddała – w którymś z programów wystąpiła w sukni szczelnie zapiętej pod szyję. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że w puencie programu odwróciła się tyłem, pokazując dekolt sięgający pośladków. Tak, Kalina Jędrusik była osobą niekonwencjonalną, skandalistką, ale i odtwórczynią bardzo poważnych ról, które zagrała świetnie. Debiut Kaliny w Kabarecie Starszych Panów był początkiem jej pieśniarskiej kariery. My zyskaliśmy w niej tak nieodzowny dla naszego kabaretu wątek młodości, urody, nieszablonowej osobowości i inteligencji, a przy tym wszystkim głos o urodzie kryształu, przydymionego mgiełką matu, który timbre tego głosu czynił fascynującym. Nie tylko kiedy śpiewała. – mówił o niej Jeremi Przybora.
Na czwartkowym koncercie zabrzmiały największe przeboje Kaliny Jędrusik: O Romeo i Bo we mnie jest seks. Beata Adamska przypomniała publiczności również piosenki innych osobliwości polskiej sceny tamtych lat: Sławę Przybylską i jej cudne Kasztany, pełną życia Irenę Kwiatkowską w piosence Tango Kat , charyzmatyczną Ewę Demarczyk i jej Rebekę, Renę Rolską w zmysłowej piosence Nie oczekuję dziś nikogo oraz przedwcześnie zmarłą Ludmiłę Jakubczak i jej romantyczne Wakacje z deszczem. Nie zabrakło też tak klimatycznych utworów jak: Miłość w Portofino, Alabama, Nie pożałuje pan czy Widzisz mała. Cały koncert został tak pomyślany, aby jak najpełniej oddać nastrój tamtego muzycznego świata, który tak naprawdę nigdy nie odszedł do lamusa, a utwory te do dnia dzisiejszego rozczulają, cieszą i bawią.Nasza publiczność była oczarowana i nie pozwoliła artystom zbyt szybko opuścić sceny, nie obyło się rzecz jasna bez bisów i burzy oklasków.