
Czy mogą zaistnieć jasełka bez Jezusa? Oczywiście, wystarczy wejść tylko piętro wyżej. To właśnie z tej perspektywy młodzież Liceum Ogólnokształcącego Sióstr Urszulanek SJK w Pniewach opowiedziała nowotomyślanom historię zbawienia, według scenariusza i w reżyserii Rafała Putza.
Zdarzyło się to we wtorkowy wieczór, 18 grudnia, w murach naszej biblioteki, która jak co roku na przekór świątecznemu konsumpcjonizmowi, zmęczeniu, wydatkom, upływającemu czasowi, deficytowi zimy oraz nadmiarowi obowiązków zaprosiła na refleksyjne spotkanie w przedświątecznych klimatach. Na scenie dominowała skromna i oszczędna stylistyka, za to konkretna siła przekazu. Młodzi ludzie włożyli wiele serca w oddanie sedna znanej wszystkim historii, tym razem jednak zaprezentowanej wierszem. W spektaklu według scenariusza i w reżyserii Rafała Putza wystąpili: Julia Warmuz, Katarzyna Maćkowiak, Maria Maćkowiak, Filip Knopp, Błażej Olejniczak, Barbara Ochla, Aleksandra Jurgowiak, Melania Matuszak, Józefina Grześkowiak i Kuba Semkło.
W dzisiejszych czasach niezmiernie istotny jest kontakt z żywym słowem, a przede wszystkim z drugim człowiekiem. Zwłaszcza w tym radosnym, ale też refleksyjnym czasie świątecznym. Tę bliskość poprzez sztukę i wspólne kolędowanie zaoferowali publiczności młodzi aktorzy. Jest to niezmiernie cenne, tym bardziej, że doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, iż ostatnie pokolenia mają wyraźny problem z bliskością. Próbę zgłębienia tego tematu podjął w swej książce „Bliskość” irakijski pisarz Ziyad Marar. Wynika z niej oczywisty obraz współczesnych ludzi, którzy boją się ujawniania emocji, rezygnują z realnych zażyłości na rzecz Facebooka, Instagrama, Twittera i którym często trudno jest budować relacje czy związki w rzeczywistym świecie. Uczniowie z pniewskiego liceum udowodnili, że nie jest to do końca prawdą i pokazali, jak wiele można dać sobie nawzajem w świecie realnym, tym prawdziwym: piękne słowo mówione, wspólne, na żywo, a nie płynące z multimediów śpiewy, ciepłe spojrzenia, uśmiechy, gratulacje i docenienie poprzez gorące brawa. Mamy nadzieję, że każdy kto spędził wtorkowy wieczór w naszej bibliotece zabrał tę bliskość ze sobą i będzie nią zarażał wokół, nie tylko od święta.