
Gdzie poeci spotykają muzy? Pod takim hasłem, w czwartek 9 maja upłynął 3. wieczór Nowotomyskiego Piętra Wyrazów Literackich.
Czy wena zmusza do muzy szukania? Czy muza zawsze obudzi wenę? Cóż sercu bliższe: muza czy wena? Bez muzy, bez weny, kim jestem? Bez ściemy… Obecni na spotkaniu poeci próbowali nieśmiało odpowiedzieć na pytania dotyczące inspiracji i pisarskich pobudek. Swoje wiersze czytali zaprzyjaźnieni już z naszym Piętrem: Marek Geisler, Katarzyna Kutzmann –Solarek, Katarzyna Mrozik –Stefańska, Dorota Nowak, Kinga de Walla i Marian Ziomkowski. Po raz pierwszy na ławeczce poetów zasiadła Anna Nowaczyk z Różanki, którą Rafał Putz przedstawił w taki oto sposób:
Nie uczeszesz myśli w głowie
Nie zmusisz do spania powiek
jeśli grają ci z ochotą…
Pory roku…
Ku zdumieniu…
Nawet te co trącą słotą…
Krzyk żurawi, śpiew słowika
Nic spod pióra nie umyka
Nie przepuści też dziewannie
Targa myśli nieustannie
Dopełnieniem wieczoru był wyjątkowy koncert w wykonaniu: Elżbiety Kuczyńskiej i Marcina Nowaka pt. Piekło i raj, na który złożyły się utwory charyzmatycznego barda czeskiego Jaromira Nohavicy, a wśród nich m.in. : Darmodziej, Pochód zdechlaków, Plebs blues, Dzikie konie, Petersburg i To nechte byt. Pieśniarka z wielkim wyczuciem wprowadziła w świat ekspresyjny, pełen smutku, zamyślenia i tkliwości, świat okrutny i idealny, brutalny i pełen miłości, świat nadziei i zwątpień. Wraz z kolejnymi utworami artystka przeobrażała się z lirycznej, zmysłowej, modlitewnej i erotycznej w ulotną i bardzo realną. Towarzyszył jej jeden z najlepszych gitarzystów w regionie gorzowskim – Marcin Nowak.
Gospodarzami wieczoru byli tradycyjnie już: Lucyna Kończal-Gnap i Rafał Putz.