We wtorek, 13 czerwca odbyło się kolejne spotkanie Nowotomyskiego Piętra Wyrazów Literackich. Tym razem czerwcowy, przedwakacyjny wieczór był okazją do ponownego spotkania z poezją Doroty Nowak. To już trzecia prezentacja jej wierszy, zebranych w kolejnym zbiorze, trzecim w ciągu trzech lat. Pierwszym tomikiem poezji był: „Na dwa” (2014r.), drugim był: „Opium” (wydany w 2015r. nakładem naszej bibliotecznej oficyny). Natomiast wtorkowy wieczór był okazją, aby wziąć do rąk trzeci już zbiór jej wierszy: „antidotum”.
„Antidotum” – o którym poeta i krytyk Leszek Żuliński powiedział – że jest najlepszym i najważniejszym z trzech tomików poezji Doroty Nowak, wydany został w ramach serii poetyckiej GRUPY LITERYCZNEJ NA KRECHĘ, jako już 14. tomik tej serii (BIBLIOTEKA POEZJI/NA KRECHĘ), której redaktorem jest Łucja Dudzińska. – powiedziała rozpoczynając wieczór dyrektor Lucyna Kończal-Gnap.
Tomik składa się z czterech części zatytułowanych kolejno: „Napiszę jak się podnosisz”, „Mała”, „Po wielkim tygodniu” i „W pół drogi”. Wiersze, które znalazły się w tym zbiorze czytali nie tylko twórcy skupieni na Piętrze, ale także przyjaciele i znajomi poetki: Krzysztof Karski, Marek Geisler, Helena Betlej, Hanna Szulc, Anna Nowaczyk, Wojciech Budzisz, Ziom Ziomkowski, Rafał Putz, Joanna Andrzejewska, Lucyna Kończal-Gnap, Anna Prałat, Robert Jędrzejczak, Katarzyna Mrozik-Stefańska, Wiesława Ptaszyk, Bogumiła Maleta i sama poetka.
Ilustrację muzyczną zapewnił Rafał Putz, który zadedykował poetce jedne z najnowszych swych kompozycji: „Bar pod widnokręgiem”, „Jeślibym”, „Myśli jak motyle” i „Linoskoczek”.
„Autorka, odnajdując antidotum codzienności i przyziemności przeciw trudom losu i życia odnalazła tę najmądrzejszą, rzekłbym: stoicką mądrość życia. Bo jego siła, jego sens najczęściej tkwią w drobiazgach przyziemności, od których niepotrzebnie uciekamy ponad przyziemność…Uważam ten tomik za znakomity – czuły, mądry, empatyczny. Bardzo mocno stąpający po ziemi, bardzo „przyspawany” do szczegółów, a jednak jestem skłonny uznać go za filozoficzny” – takimi słowami książkę Doroty Nowak opisuje Leszek Żuliński, krytyk literacki, poeta, publicysta i felietonista.