“Piosenka prawdę ci powie” to to piękny utwór Reny Rolskiej, a jednocześnie tytuł koncertu, który odbył się w naszej bibliotece, 12 lutego br., z cyklu Czwartkowych wieczorów literacko-muzycznych, a poświęcony polskiej piosence lat 50.
W świat tamtych melodii zaprosili licznie zgromadzoną publiczność: Beata Adamska – śpiew, Wojtek Winiarski – gitara, Jarosław Buczkowski – akordeon i Marcin Chenczke – kontrabas.
Początek lat 50. nie był dla polskiej piosenki okresem łatwym. Z jednej strony radość z zakończenia wojny sprzyjała pisaniu pogodnych, radosnych piosenek, z drugiej jednak strony władze preferowały pieśni o odbudowie, promujące socjalizm. Nawet jeśli mówiły one o miłości, była to miłość budowniczych, lub też miłość do powstającego z gruzów miasta. Niejednokrotnie takie pieśni były piękne, łatwo wpadały w ucho i miały bardzo ładne, wzruszające teksty. Po odwilży 1956 r. miała miejsce eksplozja nowych rytmów tanecznych. Niezwykle popularne stały się rytmy latynoamerykańskie: samba, cza-cza, mambo, calypso.
Czwartkowy koncert wzruszył publiczność stworzonym klimatem tamtych lat, wirtuozerią i poruszającym śpiewem wokalistki. Publiczność usłyszała piosenki z repertuaru przedwcześnie zmarłej Ludmiły Jakubczak: „Szeptem”, „Alabama” oraz „Wakacje z deszczem”, niezapomniane utwory Sławy Przybylskiej „Widzisz mała”, „Jesienne liście” „Przyjdź nocy zła”, piękne „Kasztany” Nataszy Zylskiej, „Nie oczekuję dziś nikogo” oraz „Piosenka prawdę ci powie”. Beata Adamska z wielkim poruszeniem zaśpiewała utwór „Rebeka” z repertuaru dramatycznej Ewy Demarczyk.
Ta muzyczna podróż do lat 50. była dla niektórych wspomnieniem czasów młodości, a innym udowodniła, że lata te to nie tylko pieśni masowe, pokazała też jak ciekawy i wbrew pozorom różnorodny był repertuar rozrywkowy tamtego okresu.