Nasz Klub Miłośników Podróży Przez kontynenty istnieje już 8 lat. Zrzesza on imponującą ilość członków. I nic w tym dziwnego, bo któż nie lubi odkrywać tego co nieznane, tego co dalekie, tego co historycznie i kulturalnie odmienne.
Nowy sezon pokazów tradycyjnie rozpoczęła, patronująca klubowi wraz z mężem Andrzejem, Katarzyna Mazurkiewicz z agencji turystycznej Terra Incognita. W czwartek, 26 września opowiedziała o swych powrotach w Himalaje, tym razem do samej głębi – dawnego królestwa Zanskar. Do Zanskar prowadzą stare karawanowe szlaki. Pustynne, kolorowe góry, malownicze wioski, świat kultury tybetańskiej a nade wszystko serdeczni ludzie sprawiają, że chętnie się tam wraca.
Katarzyna i Andrzej Mazurkiewiczowie po raz pierwszy wybrali się do Zanskaru zimą 2006 r. Przełęcze na letnich szlakach są wtedy zasypane śniegiem. Jedyna możliwość dotarcia do wiosek w głębi gór to wędrówka po zamarzniętej rzece Zanskar. „Chadar” – bo tak miejscowi nazywają ten lodowy szlak – dostarczył im wielu wrażeń. Rzeka na niektórych odcinkach była zamarznięta na całej szerokości. – Czasem szliśmy po wąskim pasku lodu nad brzegiem rwącej rzeki, innym razem lód był zbyt słaby i trzeba było przechodzić po skalnych trawersach. – wyznała pani Kasia. Pięknie wyglądały krawędzie lodu, gdy ściekająca po nim woda zamarzała tworząc lodowe frędzelki. Kilka dni spędziliśmy w odciętych od świata wioskach, odwiedzając klasztory buddyjskie i przyglądając się niełatwemu życiu mieszkańców. Mimo wszechobecnego mrozu bardzo ciepło wspominamy spotkania z ludźmi i parujące czarki z tybetańską herbatą.
Odcięty przez kilka miesięcy od świata Zanskar to miejsce zamieszkałe przez serdecznych i gościnnych ludzi. Od 1980 r., gdy wybudowano pierwszą i do tej pory jedyną drogę samochodową, zmieniło się tu więcej niż w ciągu kilku ostatnich stuleci. Mimo to, czas wciąż jeszcze płynie w Zanskarze znacznie wolniej niż u nas. Pani Kasia opowiedziała klubowiczom o wędrówkach starymi trasami karawanowymi, prowadzącymi przez niełatwe przełęcze. Pokazała górskie panoramy od pustynnych gór przez ukwiecone doliny aż do ośnieżonych szczytów, pełne przygód przeprawy przez górskie potoki i biwaki w malowniczych miejscach. Nowotomyślanie podglądali prace przy żniwach i sianokosach, zobaczyli klasztor mniszek, modlitwy i tańce masek w klasztorach buddyjskich, odwiedzili lokalnego króla i zagościli na zanskarskim weselu.Katarzyna i Andrzej Mazurkiewiczowie patronujący naszemu klubowi to podróżnicy, autorzy wystaw fotograficznych i książek o Himalajach, prekursorzy profesjonalnych pokazów slajdów podróżniczych w Polsce. Pasja podróżowania stała się ich sposobem na życie. W 1988 po raz pierwszy wyruszyli w Himalaje indyjskie i nepalskie. Następnie przyszedł czas na Syberię, rosyjski Daleki Wschód, Mongolię, Azję Środkową, Iran, Pakistan, Tybet, Gruzję a także Wenezuelę, Tanzanię i Turcję. Szczególnie chętnie wracają w indyjskie Himalaje. Fascynuje ich różnorodność etniczna i gościnność mieszkających tam ludzi. Od 1994 prowadzą Agencję Podróżniczą Terra Incognita: pilotują wyprawy trekkingowe w Himalaje, prezentują pokazy slajdy ze swoich podróży i organizują festiwal TERRA.

Poczuli to nowotomyślanie, którzy w czwartek, 19 września przybyli do naszej biblioteki, by wysłuchać pierwszego powakacyjnego koncertu w ramach Czwartkowych wieczorów literacko-muzycznych. W świat żywych dźwięków, nieokiełznanej energii i życiowych tekstów, płynących prosto z syberyjskiej duszy zaprosili: Zhenja Urich (śpiew, gitara, harmonijka) i Vladimir Beresowski (akordeon).
W programie Za horyzont(to również tytuł płyty) rozbrzmiewały autorskie utwory Żeni, jak również i te wykonywane wcześniej z zespołem Periferija, a także przejmujące interpretacje rosyjskich bardów: niezaprzeczalnej ikony – Włodzimierza Wysockiego i przedwcześnie zmarłego uznanego poety, tekściarza – Wiktora Coja. W repertuarze nie mogło zabraknąć tak kochanych przez Polaków „narodnych piesni”, w tym sztandarowej: Na polu tanki grachotali. Artyści zostali entuzjastycznie przyjęci przez nowotomyską publiczność, a po pieśni Konie narowiste Wysockiego nagrodzeni owacjami na stojąco. Niesamowita energia udzielała się obecnym na sali.
Teksty charyzmatycznego Żeni są bardzo życiowe. Jest w nich tęsknota za Syberią, za jej niezmąconą przyrodą, za bliskimi, jest protest przeciwko wojnie, przemocy, jest też opowieść o losach emigrantów. Połączenie wschodniej wrażliwości, ekspresji, głębi przekazu z brzmieniem surowej gitary i radosnego, miękkiego, rzewnego chwilami akordeonu dało idealny muzycznie melanż, któremu z przyjemnością poddała się nasza publiczność.

Po wakacyjnej przerwie na młodych czytelników odwiedzających Miejską i Powiatową Bibliotekę Publiczną w Nowym Tomyślu czeka miła niespodzianka. W efekcie gruntownego remontu Oddział dla Dzieci i Młodzieży zyskał całkowicie nowy, niepowtarzalny charakter. W projekcie wnętrza uwzględniono wszelkie wskazówki i trendy służące stworzeniu funkcjonalnej, przyjaznej i nowoczesnej przestrzeni dla młodych czytelników. Dzieci mogą korzystać z barwnie urządzonego Kącika Malucha, wyposażonego w dziecięce mebelki, zabawki i oczywiście liczne bajki, młodzież natomiast zyskała ustronną przestrzeń z wygodną kanapą i siedziskami. Ponadto do dyspozycji użytkowników są cztery komputery z dostępem do internetu, miejsca do pracy indywidualnej oraz młodzieżowa galeria prezentująca twórczość uczniów gimnazjum. Jest również część służąca celom edukacyjnym, a wszytko to w otoczeniu intensywnych, wprowadzających w optymistyczny nastrój kolorów.
Nie mniej atrakcyjna jest oferta kierowana do użytkowników Oddziału dla Dzieci i Młodzieży. Od października tradycyjnie ruszają Poranki w bibliotece – zajęcia czytelniczo – edukacyjne dla dzieci w wieku 3- 5 lat nieuczęszczających do przedszkola. Kontynuowane będą również spotkania w Klubie Małego Odkrywcy dla przedszkolaków, cykl Godziny dla Rodziny oraz liczne wydarzenia z udziałem uczniów szkół podstawowych i gimnazjum, takie jak: wystawy, prelekcje, spotkania autorskie, gry plenerowe. Na szczególną uwagę zasługuje nowa, cykliczna forma pracy z najmłodszymi: Pierwsze kroki – zajęcia rozwojowe dla dzieci do lat 3, które rozpoczną się jesienią, przy współpracy z Poradnią Psychologiczno – Pedagogiczną.
Wszelkie informacje dotyczące aktualnych wydarzeń w Oddziale dla Dzieci i Młodzieży znaleźć można na stronie internetowej biblioteki oraz jej facebookowym profilu.

Powakacyjne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki działającego w naszej bibliotece odbyło się 10 września. W gościnnej czytelni przy „małej czarnej” rozmawiałyśmy o książce pt. Bracia Sisters, której autorem jest Patrick DeWitt.
DeWitt urodził się w 1975 roku na wyspie Vancouver w Kolumbii Brytyjskiej. Pracował jako robotnik, urzędnik i barman. Zadebiutował w 2009 roku powieścią Ablutions. Wydana dwa lata później książka Bracia Sisters została entuzjastycznie przyjęta przez krytyków i czytelników. Książka znalazła się na listach bestsellerów, była nominowana m.in. do Nagrody Bookera i Nagrody im. Waltera Scotta dla najlepszej powieści historycznej, została także wyróżniona Nagrodą Kanadyjskiego Stowarzyszenia Pisarzy, Nagrodą Literacką Gubernatora Generalnego oraz Rogers Writers’ Trust Fiction Prize.
W powieści Patrick DeWitt przenosi nas do roku 1851, gdzie wraz z braćmi Sisters: Charlim i Elim podróżujemy z Oregon City do San Francisco /ponad 600 mil/. Nie jest to wycieczka krajoznawcza – bracia otrzymali zlecenie zabicia wroga swojego szefa. Tak więc jedziemy z nimi konno przez górskie ostępy i prerie Kalifornii, strzelamy z rewolwerów, odwiedzamy saloony, poznajemy Dziki Zachód od podszewki. Narratorem powieści jest Eli – młodszy z braci dzięki czemu powieść jest jeszcze bardziej wciągająca. Jest w niej wiele brutalnych opisów, co może zniechęcić niektórych czytelników, ale trzeba pamiętać, że nie były to łatwe i sielankowe czasy. Każdy walczył o swój byt.
Książka jest tak skonstruowana, że nie wiemy kogo spotkamy w drodze, akcja toczy się szybko i wartko – miejscami nieszablonowo. Przekora zawarta na kartach książki dodaje smaczku co powoduje, że z ciekawością przewracamy kolejne kartki.
Polecamy tę książkę – znajduje się ona w naszych zbiorach książkowych oraz jako audiobook.

Fotografie pozyskano z następujących stron www: Wicked-portland.com en.wikipedia.org, www.james_delgado.com, pl.wikipedia.org

W sobotę 7 września od samego południa wokół naszej biblioteki panowało radosne podniecenie. Bibliotekarze i Biblioentuzjaści z dużym rozmachem przygotowywali swoje stanowiska, które o godz.15.00 oblegali już pierwsi Przystankowicze. W tym roku obok bibliotekarzy w całą akcję zaangażowało się ponad 50 osób, a wśród nich m.in. artyści, nauczyciele, sportowcy i harcerze. Pogoda sprzyja bibliotecznym przedsięwzięciom, bo już trzeci raz z rzędu słońca było jak na zamówienie, a i pogody ducha również nie zabrakło. To niezwykłe ożywienie trwało aż do późnych godzin wieczornych. Tego dnia biblioteka i przestrzeń wokół niej położona otwarta była dla wszystkich chcących sprawdzić swą wiedzę i sprawności, a przy tym doskonale się zabawić. Z naszego i naszych przyjaciół – Biblioentuzjastów zaproszenia skorzystały całe rodziny, bo to przede wszystkim z myślą o nich – już po raz trzeci – zorganizowaliśmy ten biblioteczny festyn. Już po raz trzeci koordynatorką Przystanku: Biblioteka! była bibliotekarka Sylwia Kupiec, której w prowadzeniu imprezy towarzyszył tym razem Biblioentuzjasta – Rafał Putz. W konkursach wiedzy, umiejętności i sprawności fizycznej doskonale odnajdywały się także zespoły koleżeńskie. Konkurencje dotyczyły: sztuki, filmu, muzyki, historii, podróży, literatury, zdrowia i rodziny oraz sportu. Do rywalizacji na poszczególnych tematycznych przystankach zachęcały atrakcyjne nagrody m.in.tablet, aparat fotograficzny, smartfon, dysk zewnętrzny, kolacje w lokalach. Przystanek: Zdrowa Rodzina! (Rodzina jak z bajki!) zapraszał do kulinarnych zgadywanek, quizu wiedzy praktycznej, zadań zręcznościowych. Przystanek: Sztuka! (Galeria sztuki) zachęcał do zaprojektowania swojej rzeźby, wymyślenie własnego, nieprzeciętnego bohatera, tworzenia atrakcyjnych ozdób, wykonania barwnych sówek. Przystanek: Podróże! zaproponował w tym roku hasło – W Polskę idziemy, a w jego ramach m.in. filmowe podróże po Polsce, kalejdoskop miast, smaki Polski i stroje ludowe. Na Przystanku: Sport! (Zdrowo i sportowo)można było sprawdzić się w przejściu po ślimaku, biegu kelnera, skoku w workach czy rzucie hula-hop. Rozwiązując zagadki Przystanku: Muzyka! (Przyroda w muzyce można było dowiedzieć się co w trawie piszczy, rozpoznać inne głosy natury, połączyć nutki w głowie i „przypakować” muzycznie. Na Przystanku: Literatura! (Literaturopolis) uczestnicy rozpoznawali książki po okładce, łączyli w pary bohaterów książkowych i układali co najmniej 5 innych wyrazów ze słowa: literaturopolis. Przystanek: Film! (Ludzie filmu) zapraszał do odgadywania kultowych cytatów, dopasowania tytułów filmów, reżyserów i autorów książki, a także rozpoznaniu muzyki filmowej. Na Przystanku: Historia! (Rzut okiem w przeszłość) można było ułożyć puzzle, rozwiązać szyfry, zagrać w memo, rozpoznać elementy umundurowania harcerskiego, zlokalizowania nowotomyskich zaułków na starych fotografiach, a także poznać i wzbogać Nowotomyską Galerią Internetową.

Imprezie towarzyszyła – zainicjowana przez Prezydenta Bronisława Komorowskiego – ogólnopolska akcja publicznego czytania dzieł literackich najsłynniejszych polskich autorów pod hasłem Narodowe Czytanie. Tegoroczna edycja poświęcona była twórczości Aleksandra Fredry, najwybitniejszego polskiego komediopisarza, poety, autora pamiętników, od którego narodzin mija właśnie 220 lat. Na naszej przystankowej scenie utwory Fredry czytali: Henryk Helwing – burmistrz Nowego Tomyśla, Anna Wyrwa – Sadowska – redaktor naczelna tygodnika Dzień Nowotomysko-Grodziski , Andrzej Wałęsa – dyrektor Gimnazjum im. Feliksa Szołdrskiego w Nowym Tomyślu, Katarzyna Mrozik – Stefańska – nauczycielka w zespole szkół nr 2 im. Stanisława Staszica w Nowym Tomyślu, poetka, Bogusław Nawrot – radny Rady Miejskiej, sołtys Przyłęku. Zadaniem uczestników imprezy było udzielenie odpowiedzi na pytania związane z przeczytanymi utworami. Nagrody książkowe ufundowała dyrektor biblioteki – Lucyna Kończal-Gnap.

Wzorem ubiegłego roku nie zabrakło konkursu na najlepsza fotografię, a także plebiscytu na Książkę mojego dzieciństwa przeznaczonego dla czytelników biblioteki. Wśród dodatkowych atrakcji znalazły się również: pokaz zumby i salsy, przejazd powózką konną silnikową Katarzynka, wizyta Między Regałami, a także Cafe Przystanek, w którym królowały bibliotekarskie wypieki.
Wieczorną atrakcją tegorocznego Przystanku był koncert średzko-poznańskiego zespołu reggae – YELRAM, który już po raz drugi zawitał do naszej biblioteki, promując tym razem swoją płytę Reggae Power.

Przystanek: Biblioteka!wsparli:
Burmistrz Nowego Tomyśla, Firma ZBORAŁA , Starostwo Powiatowe Wydział Edukacji i Rozwoju,Urząd Miejski Wydział Rozwoju i Promocji , Hotel ATRIUM, Studio Reklamy 1,2,3 Grażyna Matuszak, Studio Fitness Sylwia Szeliga, ALKOM SERWIS Teleinformatyka Biurowa H. Wlekły, Foto GABI, Ryszard Pozdrowicz, Dyrektor MiPBP, Ogólnopolskie Stowarzyszenie Plecionkarzy i Wikliniarzy, Restauracja SANDRA Bartosz Konieczny Danuta Konieczna, Hotel Restauracja KOPERNIK, KARAWANA ESKIMOSÓW , Comland Rafał Nowak, Redakcja Tygodnika Dzień Nowotomysko-Grodziski, Nowotomyski Dom Handlowy PAWELEC, TOP TOMYŚL, Maria Gostylla – Pachucka, Wulkan Serwis Piotr Nyćkowiak, Nowotomyskie Towarzystwo Kulturalne, KIEL Polska, Zakład stolarski „Szuba”, Franciszek Miller, Władysław Cisak , Europłyta Tadeusz Paszkowski, Drukarnia KAZIMIERZ, PHU MIK Piosik Sp. Jawna Iwona i Krzysztof Piosik, Powózki konne Ireneusz Weiss, Świetlica Socjoterapeutyczna.

Patronat medialny objęli:
Dzień Nowotomysko-Grodziski, Głos Wielkopolski, nowytomysl.naszemiasto.pl, nowinylokalne.pl, goniec. tv.

Niezmiernie cieszy nas fakt, w tym roku również nie zabrakło wśród uczestników imprezy -pasjonatów wiedzy, literatury, sztuki i sportu, nie zabrakło również tych, którzy lubią podczas zabawy ruszyć głową… i nie tylko głową. Przystankiem: Biblioteka – przy nieocenionym wsparciu zarówno grona Biblioentuzjastów, jak i wyjątkowo hojnych w tym roku sponsorów – zainaugurowaliśmy kolejny rok swej kulturalno-edukacyjnej działalności.

 

Człowiek wpisany jest – jako trwały element egzystujący – w siatkę czasoprzestrzennego continuum. Daje to możliwość pełniejszego utożsamienia się człowieka z zewnętrzem, gdyż stwarza poczucie współegzystowania, bycia częścią tego samego świata.
Potwierdzenie tych słów znaleźli Nowotomyślanie w pracach wyeksponowanych podczas otwarcia wystawy, która miała miejsce we wtorek, 3 września w naszej Galerii na Piętrze. Autorem czasoprzestrzennych rzeźb w metalu jest artysta wartościujący i poszukujący – Edward Kupiec, z zawodu stolarz, od 40 lat w zawodzie. Przez ostatnie lata w swojej pracowni oddawał się rzeźbieniu aniołów i drewnianych form abstrakcyjnych – kilka ich wystaw znalazło swoje miejsce w naszej bibliotece. Ostatnią serią prac, których wystawa miała miejsce również w naszej galerii, zaskoczył wszystkich. Prace, jakie złożyły się na ekspozycję Drugie życie metalu wykonał ze starych gwoździ i elementów metalowych, których funkcje użytkowe przeminęły. Ze starych okuć, skobli, śrub, zawiasów i innych metalowych detali, pozyskanych w czasie remontów starych domów czy kościołów, wykonał figurki nawiązujące do archetypicznych postaci kultury – m.in. Chrystusa, Wieży Babel, Don Kichota i Stańczyka. Najnowsze prace, jakie można zobaczyć w ramach wystawy Czasoprzestrzeń powstały z podobnych materiałów.
Zwiedzający wystawę napotykają cztery sekwencje prac. Pierwsza z nich o naturze filozoficzno-egzystencjalnej, pozwalająca zastanowić się nad sensem istnienia, m.in. Upadły anioł, W oczekiwaniu na wolność, Nieważkość czy Na znaku zapytania Ikar nie poleci. Dalej zwiedzający przechodzą przez krainę odchodzących zawodów, wśród których znajdują się m.in. szklarz, siewca, rybak, roznosiciel łuczywa i kosiarz. Kolejne odkrycie to postacie grajków, m.in. pianisty, bębniarza i skrzypaczki. Wystawę kończy sekwencja powiązana z czasem i jego wymiarem. Królują w niej rzeźby o tak wymownych tytułach jak: Czas na wagę złota, Czas leczy rany, Na czarną godzinę, Uciekający czas.
Całość ekspozycji można oglądać do 30 września.
Zadziwia w niej niezwykła dbałość o – wykonane z niezwykłą precyzją – detale. Intryguje też symbolika każdej pracy. Wiele w nich zespolenia człowieka ze światem, wiele też elementów baśniowych i transcendentalnych.
Wtorkowy wernisaż umiliły dźwięki muzyki płynące z klarnetu i saksofonu w wykonaniu Patryka Kawy.