We wtorkowy wieczór, 26 listopada w naszej bibliotece odbyło się spotkanie promocyjne z autorką książki Bo mój chłopak piłkę kopieMarią Żmudą.
Opisane w książce wydarzenia relacjonowane z perspektywy kobiety, żony sławnego sportowca stanowią bardzo subiektywny obraz okresu złotych lat piłki nożnej, których owocem były jedyne jak dotychczas w dorobku polskich piłkarzy medale mistrzostw świata. Przedstawiają ludzi oraz wydarzenia poza oficjalnymi relacjami. Wśród codziennych przeżyć, wydarzeń, wzruszeń i fascynacji, kształtujących specyficzny koloryt tych dni.
Książka liczy 176 stron, 49 opowiadań, 9 anegdot, 90 rysunków satyrycznych i 64 zdjęcia. Opowiadania chronologicznie przedstawiają przebieg kariery Władysława Żmudy w PRL-u i Włoszech oraz wątki poboczne. Autorka opowiadań przeżyła 25 barwnych lat z głównym bohaterem. Zwana była maskotką reprezentacji, ponieważ brała udział nawet w zgrupowaniach i jak sama opowiada przynosiła szczęście w ważnych meczach. Autorem ilustracji do książki jest Maciej Lercher z Jeleniej Góry, na co dzień zajmujący się grafiką warsztatową, satyrą oraz nauczaniem przedmiotów artystycznych. Władysław Żmuda to niewątpliwie postać warta uwagi – były polski piłkarz i trener piłkarski. Na boisku występował w formacji obronnej. Swoją karierę rozpoczynał w Motorze Lublin. Grał także w Gwardii Warszawa, Śląsku Wrocław i Widzewie Łódź, później również w drużynach włoskich (Hellas Werona, US Cremonese) i amerykańskich. Trzykrotny mistrz Polski (1977 ze Śląskiem, 1981-1982 z Widzewem). W reprezentacji Polski od 1973 do 1986, czterokrotnie brał udział w Mistrzostwach Świata w piłce nożnej (1974 – srebrny medal za 3. miejsce), 1978, 1982 – srebrny medal za 3. miejsce i 1986). Do Żmudy należy rekord występów wśród polskich piłkarzy występujących na MŚ – aż 21 gier w czterech kolejnych finałach. Zdobył również srebrny medal olimpijski w Montrealu w 1976r.Podczas promocyjnego spotkania w bibliotece Maria Żmuda wprowadziła przybyłą publiczności w lata świetności polskiej reprezentacji, swoją opowieść wzbogaciła o anegdoty, a nowotomyskich działaczy sportowych zachęciła do udziału w quizie sportowym. Spotkanie wraz z autorką poprowadził wydawca książki, właściciel Wydawnictwa-Drukarni Fortes z Wolsztyna – Artur Skorupiński.
Piękną muzyką wieczór okrasili: Iwona Chołuj – aktorka znana z serialu Na wspólnej, która zaśpiewała m.in. piosenkę z repertuaru Marii Koterbskiej Bo mój chłopak piłkę kopie oraz akompaniujący jej na pianinie Józef Wasielewski.
Niespodzianką tego wieczoru był imponujący tort, wykonany przez cukiernię państwa Kachlickich w Grodzisku, którym częstowała pani Maria. Nie zabrakło też ciepłych, indywidualnych rozmów, nie tylko w gronie kibiców, a także miłych słów dedykacji wpisanych do nabytych przez gości spotkania książek.
Na koniec, menadżer autorki – Mirosława Nowinka podziękowała sponsorom spotkania, wśród których znaleźli się: Redos Pojazdy Użytkowe Arkadiusz Pankowski – fundator tortu, Intermarché Nowy Tomyśl Mirosław Kuźbicki – fundator poczęstunku oraz Anna Wlekła Studio Fryzur w hotelu Atrium – wykonawca makijażu i fryzur. – Maria Żmuda jest pierwszą kobietą w Polsce, która napisała książkę o sporcie w sposób humorystyczny i z dużym dystansem do samej siebie. Cały czas wierzyłam, że jej książka odniesie sukces. Pierwsza promocja miała miejsce w Grodzisku Wielkopolskim. – powiedziała po spotkaniu Mirosława Nowinka.

84 lata. Tyle liczy sobie najbardziej rozpoznawalny miś na świecie. Mowa oczywiście o Kubusiu Puchatku, który 14 października obchodzi swoje urodziny. W tym samym wieku są również pozostali mieszkańcy Stumilowego Lasu, gdyż to właśnie 84 lata temu po raz pierwszy ukazała się powieść Alana Alexandra Milne’a pt. Kubuś Puchatek. Z tej okazji w Oddziale dla Dzieci naszej biblioteki, na cześć misia, odbyła się impreza urodzinowa, na którą przybyły przedszkolaki z Plastusiowego Osiedla.
Spotkanie rozpoczęło się od przybliżenia dzieciom okoliczności powstania książki. Pierwowzorem Puchatka był pluszowy miś, którego A.A.Milne kupił w londyńskim domu handlowym Harrods, na pierwsze urodziny syna Christophera. Następnie Krzyś, jego miś i pozostałe zabawki, za sprawą wyobraźni i pióra pana Milne’a stały się literackimi bohaterami, do dziś cieszącymi się niesłabnącą sympatią i popularnością. Podczas urodzinowego spotkania, dzieci wysłuchały fragmentu książki oraz bezbłędnie rozwiązały zagadki dotyczące poszczególnych przyjaciół niedźwiadka. Chętnie uczestniczyły w zabawie przygotowanej na tą okazję, zaśpiewały piosenkę i wyrecytowały piękne życzenia dla nietypowego solenizanta.
Jak to na urodzinach bywa, nie obyło się bez „małego co nieco”oraz prezentów. Dzieci w postaci rysunków wyraziły, czego Puchatkowi życzą i co chciałyby mu ofiarować. Wszystkie prace stworzyły wspólną dużą laurkę upamiętniającą to urodzinowe przyjęcie.

We wtorek, 19 października zainaugurowaliśmy w naszej bibliotece nowy cykl spotkań zatytułowany: Zrozumieć innych, zrozumieć siebie…
To propozycja na poznawanie różnych wyznań i religii, obecnych również w Polsce, wpisanych w historię, tradycję i szeroko pojętą kulturę prezentowanych części świata.
Pierwsze spotkanie z tego cyklu to podróż do Indii w kierunku wyznawców Kryszny.
Naszym gościem był kapłan, znawca filozofii wschodniej, a także nauczyciel i wykładowca Uniwersytetu III Wieku – Dariusz Rusin (imię duchowe Divya Simha Das).

Droga pana Darka w kierunku duchowości wschodniej wiodła poprzez zaangażowanie w sport. Wielu kojarzy go z wyczynowym kajakarstwem. Był wielokrotnym Mistrzem Polski i Mistrzem Świata, otrzymał nominację olimpijską – Barcelona 92. Dzięki dobrym wynikom sportowym zwiedził prawie cały świat. To właśnie podróże, a szczególnie obcowanie z Bengalczykami zainspirowały go do skłonienia się ku życiu duchowemu: – Zawsze fascynowała mnie filozofia, i odmienne sposoby obserwacji rzeczywistości, jeszcze jako sportowiec, jeżdżąc po świecie, dostrzegłem wielką różnorodność kulturową. Ogólna ciekawość głębszego poznania poszczególnych kultur, i ich inspirujących treści, nadała kierunek mym dalszym poszukiwaniom.
Swoją opowieść o kulturze i religii Indii wzbogacił śpiewem pieśni modlitewnych w sanskrycie:
sri-guru-carana-padma, kevala-bhakati-sadma
bando mui savadhana mate
jahara prasade bhai, e bhava toriya jai,
krsna-prapti hoy jaha ha’te
guru-mukha-padma-vakya, cittete koriya aikya,
ar na koriho mane asa
sri-guru-carane rati, ei se uttama-gati,
je prasade pure sarva asa
Słowa te w tłumaczeniu brzmią: Wsłuchanie się w Mistrza Duchowego i pokorne wielbienie jego stóp, które są niczym lotos, jest jedyną drogą, którą możemy dojść do czystej służby oddania spełnianej w miłości. Skłaniam się do Jego lotosowych stóp z wielka czcią i szacunkiem. Dzięki jego łasce można przekroczyć ten ocean materialnych nieszczęść i osiągnąć łaskę Kryszny. Moim jedynym pragnieniem jest oczyszczenie mojej świadomości słowami emanującymi z jego lotosowych ust. Przywiązanie do jego lotosowych stóp jest doskonałością, która spełnia wszystkie pragnienia.

Podczas prezentacji pana Darka po sali unosił się zapach nie tylko oryginalnych, indyjskich kadzideł, ale również pysznych potraw, które przygotowywał – w części na oczach publiczności – zakonnik klasztoru Międzynarodowego Towarzystwa Świadomości Kryszny w Pruszkowie – Janusz Jankowski (imię duchowe Jagat Siva Das). Nowotomyślanie zajadali się: papadam – smażonymi na głębokim oleju plackami z mąki groszkowej; niezwykle aromatyczną sałatką z cykorii z indyjskimi przyprawami, czatnej – rozgotowanymi gruszkami i śliwkami na słodko z ostrymi przyprawami, khir – gęstym ryżem gotowanym w mleku z bitą śmietaną i czarną porzeczką. Nie zabrakło oczywiście słynnej halawy, czyli kaszy manny prażonej na maśle z orzechami i zalewanej słodkim syropem.

Warto wiedzieć, że ruch Hare Kryszna wywodzi się z religii hinduskiej. Oparty jest przede wszystkim na poemacie epickim Bhagawad-gita(Pieśni Pana ), traktującym o Krysznie jako osobowej inkarnacji Wisznu i najwyższym z bogów. Ruch postuluje wiarę w reinkarnację. Kiedy człowiek ma dobrą karmę, czyli w ciągu swojego życia odznaczał się dobrymi uczynkami, ma szanse na wyższy poziom reinkarnacji w następnym życiu. Jednak jeśli realizuje bhakti joga rozumiane jako oddana służba bogu, nie doświadcza kolejnego wcielenia, lecz wchodzi do świata duchowego. Założyciel ruchu Kryszny, Praphupada, młodość spędził w Kalkucie, gdzie studiował filozofię, ekonomię oraz język angielski. Tam też w roku 1922 spotkał hinduskiego guru, Siddhartha Goswami, od którego przyjął nauki na temat świadomości Kryszny. W roku 1965 wyjechał do USA w celu prowadzenia działalności misjonarskiej. Gromadząc wokół siebie grupę młodych ludzi w 1966 roku w Nowym Jorku założył Międzynarodowe Towarzystwo Świadomości Kryszny. W bardzo krótkim czasie ruch rozprzestrzenił się na wiele amerykańskich, a potem też europejskich miast. W Polsce wielbiciele Kryszny pojawili się w połowie lat 70., jednak do oficjalnej rejestracji ruchu doszło w 1988 roku.

Chciałem bardzo serdecznie podziękować wszystkim pracownikom biblioteki w Nowym Tomyślu za zaproszenie i tak ciepłe przyjęcie. Myślę, że każdy ze słuchaczy zrozumiał temat przewodni naszej prezentacji, że Bóg jest jeden, tak jak jedno jest słońce i tak jak słońce (sun, soleil itd), może On być różnie nazywany, przez niektórych Kryszna, Jehowa, albo Allah. Element bhakti – czystej miłości i co za tym idzie pełnienia służby dla Boga, jest obecny w każdej bona fide duchowej tradycji. – powiedział na zakończenie naszego spotkania pan Dariusz.
Cieszymy się, gdyż to bardzo interaktywne spotkanie przypadło do gustu naszym gościom, którzy już dziś czekają na kolejne propozycje z tego cyklu. W planach jest spotkanie z buddyzmem, islamem, judaizmem i prawosławiem.

Bycie pisarzem nie jest zarezerwowane wyłącznie dla dorosłych. Przekonali się o tym uczniowie czwartych, piątych i szóstych klas szkół podstawowych z Nowego Tomyśla i Jastrzębska Starego, którzy 11 października, spotkali się z Adamem Seredyńskim – trzynastolatkiem, mającym w swoim pisarskim dorobku już dwie wydane powieści.
Podczas zorganizowanych przez naszą bibliotekę dwóch spotkań, młody autor pochodzący z Długołęki, wraz ze swoim tatą Grzegorzem Seredyńskim opowiadali o pierwszej napisanej przez Adama książce, zatytułowanej Przyjaciele z Breslau. Zalążkiem jej powstania było opowiadanie, stworzone na potrzeby jednego z wielu konkursów literackich, w jakich młody autor brał udział. Początkowo niedługa historia, doczekała się rozwinięcia, a następnie wydania w postaci książki. Opowiada ona o wojennych perypetiach trójki nastoletnich przyjaciół różnych narodowości: Polaka, Niemca i Żyda. Przygody głównych bohaterów osadzone są w realiach Wrocławia, z października 1944 roku. W trakcie spotkania Adam i jego tata, za pomocą komputerowej prezentacji i czytanych fragmentów książki starali się wprowadzić uczniów w atmosferę ówczesnego Wrocławia- Breslau. Pokazali archiwalne zdjęcia ulic miasta oraz licznych detali charakterystycznych dla opisywanych czasów. Największe zainteresowanie wzbudzili opisując elementy uzbrojenia i motoryzacji.
Uczniowie mieli wiele pytań do autora dotyczących powstania książki, pomysłu na nią, ale także jego wyników w nauce i sposobów na spędzanie wolnego czasu. Niedawno ukazała się druga już powieść młodego pisarza pt. Przyjaciele z leśniczówki. Jej główną bohaterką jest poznana już w pierwszej części Henrietta, a jej perypetie zabierają czytelnika do małej wioski na Dolnym Śląsku. Przykład Adama pokazuje, że swoje zainteresowania, w tym przypadku akurat zamiłowanie do historii, z powodzeniem można rozwijać i twórczo wykorzystywać dzieląc się nimi z innymi. Mamy nadzieję, że po tym spotkaniu każdy uczeń piszący swoje opowieści „do szuflady” nie ma już wątpliwości, że warto je z niej wyciągnąć, pochwalić się swoim talentem i podobnie jak Adam aktywnie brać udział w literackich konkursach.
Okazję do zaprezentowania swoich pisarskich zdolności, już teraz mają uczniowie klas 4-6 szkół podstawowych. Mogą oni wziąć udział w konkursie organizowanym przez Wojewódzką Bibliotekę Publiczną i Centrum Animacji Kultury w Poznaniu, zatytułowanym Jak na Zawiszy…rycerskie klimaty. Do 6 listopada można składać samodzielnie napisaną baśń zawierającą rycerskie motywy. O szczegółach konkursu można dowiedzieć się w Oddziale dla Dzieci naszej biblioteki.

Gościem naszego wtorkowego, autorskiego wieczoru 12 października był Jan Grzegorczyk – twórca książek o duchowości i wierze m.in. rozchwytywanej przez czytelników trylogii o przypadkach księdza Grosera: Adieu, Trufle i Cudze Pole.
Jan Grzegorczyk jest nie tylko pisarzem, ale również dziennikarzem, autorem scenariuszy filmowych i słuchowisk radiowych, współpracownikiem dominikańskiego pisma W drodze, w którym to opublikował swój pierwszy tekst – Zrozumieć Judasza. Od 2002 roku pracuje w poznańskim wydawnictwie Zysk i S-ka. Jest kierownikiem działu literatury polskiej, religijnej i sportowej. Debiutował książką Każda dusza to inny świat (1998,) poświęconą Bożemu miłosierdziu, św. Faustynie, ks. Michałowi Sopoćce i dzieciom marnotrawnym. Od tej pory właściwie wszystkie jego książki są wariacjami jego opowieści o miłosierdziu. Według niego jest ono osią, wokół której kręcą się dzieje człowieka. Duży wpływ na rozwój pisarstwa Grzegorczyka miał Roman Brandstaetter – jeden z najwybitniejszych pisarzy chrześcijańskich. Znacząca była dla niego również wieloletnia przyjaźń i literacka współpraca z ojcem Janem Górą, dominikaninem, pisarzem, twórcą Lednicy2000.
Człowiek w książkach Grzegorczyka błądzi, ma wiele rozterek i wątpliwości, niejednokrotnie spada na samo dno, niejednokrotnie jednak ma siłę walki i życiowo triumfuje. Grzegorczyk wierzy w człowieka… Bliska jest mu myśl François-René de Chateaubriand: Pisz tekst religijny tak, aby młodzieniec-niedowiarek chłonął go jak gorszącą powieść. I to rzeczywiście mu się udało.
Podczas wtorkowego spotkania autor bardzo ciekawie, z dużą dawką humoru i dystansu do samego siebie mówił o sobie i swoim pisaniu. Czytał również fragmenty swojej książki pt. Pieśń Słoneczna Róży Bluszcz. Nie zabrakło pytań, m.in. o inspiracje do napisania zbioru opowiadań Niebo dla akrobaty, którego bohaterami są pacjenci hospicjum.
Na spotkaniu okazało się, że choć mało jest Groserów na polskich parafiach, to jednak oni istnieją. Jednym z nich jest znany zarówno przez autora, jak i przybyłych na spotkanie nowotomyślan ksiądz Mariusz Matecki.