Miesiąc: marzec 2009
We wtorek, 31 marca sala wystawowa naszej biblioteki przyozdobiła się pięknymi akwarelami. Bohaterem wernisażu i zarazem autorem prac jest Zdzich Połącarz rodem z Oświęcimia, a związany z naszym miastem od kilku lat.
Wystawa, którą można zwiedzać do 21 kwietnia ma charakter zbiorowy i obejmuje zarówno nostalgiczne pejzaże, jak i architekturę miejską, dworsko-pałacową i sakralną. Na zaprezentowanych obrazach można podziwiać również skanseny w Moraczewie, Olsztynku, Ostrowie Lednickim, Lednogórze, klimat Kazimierza Dolnego, urokliwy rynek w Sandomierzu, zamek w Gołuchowie, pałac w Wąsowie, piękne zakątki Grodziska Wlkp., Bolesławca, Oświęcimia i Pragi.
Wernisażowi towarzyszyła poetycko-muzyczna oprawa. Wiersze związane z malarstwem zadedykowała artyście poetka ze Lwówka – Zdzisława Kaczmarek, a wkomponowana w nie muzyka wychodziła spod palców utalentowanego Michała Cielebąka ze Lwówka.
Otwarcia wystawy dokonała dyrektor naszej biblioteki Lucyna Kończal-Gnap, a biogram i dokonania artystyczne Zdzicha Połącarza przedstawiła naczelnik Wydziału Rozwoju i Promocji Urzędu Miejskiego – Ewelina Szofer-Pajchrowska. W otwarciu wystawy udział wzięli przyjaciele i bliscy artysty, miłośnicy jego twórczości, przedstawiciele władz samorządowych gminy i powiatu z przewodniczącym Rady Powiatu – Zbigniewem Markowskim, burmistrzem Nowego Tomyśla – Henrykiem Helwingiem, burmistrzem Lwówka – Rafałem Mroczkiewiczem oraz wspomnianą już naczelnik Wydział Rozwoju i Promocji – Eweliną Szofer-Pajchrowską.
Zdzisław Franciszek Połącarz – malarz, grafik, rysownik, działacz społeczny. Jego zainteresowania rysunkiem i malarstwem rozpoczęły się w latach 60. ubiegłego wieku.Obecnie artysta wypowiada się w różnych technikach plastycznych: rysunku, pastelu, malarstwie olejnym i akwarelowym. Zajmuje się ilustrowaniem i projektowaniem tomików poetyckich. Zrealizował kilkanaście cykli rysunkowych oraz albumów graficznych. Jest od wielu lat głównym inicjatorem i organizatorem zarówno krajowych, jak i międzynarodowych plenerów malarsko–rzeźbiarskich oraz ich komisarzem. Jest także wieloletnim konsultantem grup artystów Europy Zachodniej i Wschodniej; działa na rzecz upowszechnienia kultury polskiej w Niemczech. Prace oświęcimskiego artysty eksponowane były na ponad 600 wystawach zbiorowych; jest autorem p148 wystaw indywidualnych w kraju i za granicą. Jego prace znajdują się w zbiorach muzealnych w kraju, za granicą oraz w kolekcjach prywatnych. Za swoje zasługi w działalności na rzecz upowszechniania kultury oraz działalność charytatywną i społeczną artysta był wielokrotnie wyróżniany.
W Oddziale dla Dzieci tradycyjnie co roku odbywa się pasowanie pierwszoklasistów na czytelników. Tegoroczna uroczystość w której uczestniczyli uczniowie Szkoły Podstawowej nr 1 i Szkoły Podstawowej nr 2, miała miejsce 26 i 27 marca i przebiegała pod hasłem „Pasowanie w smoczej jamie”
Kandydaci na czytelników poznali historię smoka, który zamieszkał w bibliotecznej piwnicy i domagał się albo książek, albo dzieci, które mógłby zjeść. To właśnie niegrzeczne dzieci spowodowały, że się zdenerwował i postanowił pożreć wszystkich małych mieszkańców miasta, chyba, że znajdzie się wśród nich taka grupa, która sprosta wymyślonym zadaniom. Pierwszoklasiści obecni na pasowaniu obiecali,że spróbują się z nimi zmierzyć. Podzieleni na cztery drużyny – Czarna Jama, Smocze Wzgórze, Kamienna Grota i Cienista Dolina rozwiązali krzyżówkę, odgadli tytuły przeczytanych fragmentów bajek i rozwiązali test na temat książek. Pierwszoklasiści podzielili się też z nami wiedzą o tym, czym jest biblioteka i jak należy się w niej zachować. Wszystkim wiadomo, że w bibliotece nie należy biegać, krzyczeć, jeść, a przede wszystkim nie można niszczyć książek. Bohaterami tegorocznego pasowania były książki o smokach, które bardzo podobały się dzieciom – oczywiście najbardziej te z przestrzennymi modelami smoków wewnątrz.. Ostatnim zadaniem było wypisanie swojego imienia, nazwiska i klasy na smoczych łuskach, które później ozdobiły naszego bibliotecznego smoka.
Gdy pierwszoklasiści rozwiązali zadania, mogli już złożyć uroczyste przyrzeczenie – obietnicę, że będą szanować książki i korzystać z zawartej w nich wiedzy. Galowe stroje i uroczysty nastrój podkreślały wagę chwili. Każde dziecko było pasowane wielką księgą o smokach przez p. dyrektor biblioteki Lucynę Kończal – Gnap oraz z-cę dyrektora – Eleonorę Woźniczkę.
Mamy nadzieję, że wstąpienie w szereg naszych czytelników zaowocuje częstymi odwiedzinami w bibliotece, zamiłowaniem do czytania i chęcią zaprzyjaźnienia się z książkami na całe życie.
17 i 18 marca, w naszej bibliotece, odbyły się spotkania uczniów dwóch klas IV ze Szkół Podstawowych nr 1 i 2 z pisarką Elizą Piotrowską – autorką i ilustratorką książek dla dzieci.
Spotkania z panią Elizą zwykle przebiegają w nieco inny, niż zwykle sposób, gdyż prezentując swoje książki i zachęcając dzieci do czytania, nie tylko opowiada o swojej twórczości, ale na jej podstawie tworzy warsztaty literackie plastyczne, geograficzne, a nawet kryminalne. Poprzez lekturę książki „Jadę tramwajem i Poznań poznaję” dzieci „zwiedzają” ciekawe miejsca stolicy wielkopolski, a poprzez „Książeczkę – wycieczkę po miastach i miasteczkach” mogą zdobyć informacje o charakterystycznych cechach wielu miast Polski. Jako, że pisarka od 6 lat mieszka we Włoszech, napisała także książkę pt. „To miasto nazywa się Rzym” zawierającą wiele informacji i zagadek na temat samego miasta, zwyczajów jego mieszkańców oraz języka włoskiego.
Właśnie w tym warsztacie uczestniczyła pierwsza grupa naszych czytelników. Dzieci nauczyły się liczyć do pięciu w języku włoskim, poznały słówka takie jak „dzień dobry” czy „dziękuję”, dowiedziały się, że nieszczęśliwą liczbą dla Włochów jest 17, a żeby przywołać włoskiego kota należy zagwizdać, a nie mówić „kici, kici”. Pani Eliza przywiozła też planszę przedstawiającą rzymskie usta prawdy, o których legenda mówi, iż jeśli w ich otwór dłoń wsunie kłamczuch, zostanie ona uwięziona na zawsze. Na planszy pani Elizy również znajdował się otwór, więc kolejnym elementem warsztatu było odpowiadanie na pytania o Rzymie z wsuniętą w otwór dłonią – jeśli odpowiedź była prawdziwa wysuwały się z niego drobne upominki oczywiście od pisarki. Ostatnim zadaniem dla dzieci było rysowanie pocztówki z Rzymu.
Kolejny warsztat, tym razem dla uczniów Szkoły Podstawowej nr 2, miał charakter detektywistyczny i nosił tytuł „Franek, Hela, Bobas i koń trojański”, a powstał w oparciu o książkę, której bohaterami są właśnie Franek , Hela i Bobas.
Rozwiązanie zadań tym razem wymagało koncentracji i logicznego myślenia, a także umiejętności łamania szyfrów i posługiwania się… lusterkiem. Zagadka została rozwiązana, a książka – podobnie jak i poprzednia, tak spodobała się dzieciom, że do jej kupna i do pani Elizy po dedykację ustawiła się długa kolejka. Dedykacje były oczywiście wzbogacone rysunkami.
Po pełnych wrażeń spotkaniach zabawne książki pani Elizy zniknęły z bibliotecznych półek, a dzieci zadeklarowały, że będą oczekiwać na kolejne książki autorki.
W środę, 11 marca o godz. 12.00, w sali wystawowej naszej biblioteki została otwarta wystawa fotografii i pamiątek po doktorze Kazimierzu Hołodze, przygotowana przez Zespół Szkół Zawodowych i Licealnych im. dra Kazimierza Hołogi w Nowym Tomyślu z okazji obchodów Dnia Patrona. Usytuowanie wystawy w bibliotece było zaproszeniem do jej zwiedzania nie tylko przez społeczność szkolną, lecz również przez wszystkich mieszkańców miasta. Z pewnością przyczyni się ona do przywołania w świadomości i wspomnieniach postaci wybitnego nowotomyślanina.
W otwarciu wystawy uczestniczyli goście obchodów III już Dnia Patrona: przedstawiciele władz samorządowych gminy i powiatu z przewodniczącym Rady Powiatu Zbigniewem Markowskim i burmistrzem Nowego Tomyśla Henrykiem Helwingiem, emerytowani i obecni pracownicy szkoły wraz z dyrekcją, a także goście honorowi, a wśród nich: dyrektor Radia Emaus ks. Maciej Kubiak, członek Rady Programowej radia Aleksandra Wyganowska i znana wszystkim piosenkarka Eleni.
Wśród wyeksponowanych pamiątek znalazły się przedmioty związane z wykonywanym zawodem: biurko, maszyna do pisania, marmurowy ekrytuar, przybory chirurgiczne, kitel lekarski, przybory chirurgiczne i urządzenie do ich sterylizacji. Bogate zbiory zawierają również pamiątki osobiste doktora np. ciepłe życzenia imieninowe, własnoręczne szkice do portretów żony i teściowej, bruliony z notatkami medycznymi, życiorys spisany własnoręcznie w 1952r. oraz wiele różnych dokumentów i fotografii. Cenną pamiątką jest krzyż zakonny siostry Kazimierza Hołogi – Haliny, który podarowała bratu przed śmiercią.
Z uwagi na wielość i różnorodność zbiorów ekspozycja warta jest obejrzenia, a można ją zwiedzać w godzinach otwarcia biblioteki do 27 marca.
„Kazimierz Hołoga, kierując się prawdziwą mądrością umysłu i serca oraz czerpiąc moc z wiary i łączności z Bogiem, w okresie bardzo trudnym nie dał się zwieść podmuchom propagandy i nie pozwolił się uczynić niewolnikiem narzuconej ideologii. Pozostał sobą, szlachetnym człowiekiem, kochającym swój kraj, miłującym prawdę i dobro, stawiającym na pierwszym miejscu wartości duchowe, kierującym się w swej pracy zawodowej prawdziwą chrześcijańską miłością bliźniego. Jego niezwykłe zdolności lekarskie oraz poświęcenie i ofiarność w niesieniu często bezinteresownej pomocy były znane i podziwiane w całej okolicy. Toteż zapisał się złotymi zgłoskami w pamięci jako wspaniały człowiek i autentyczny chrześcijanin.”
Zenon Kard.Grocholewski
Prefekt Kongregacji Edukacji Katolickiej
Watykan, 17 sierpnia 2006 r.
“Napis na grobowcu „Przeszedł przez życie dobrze czyniąc” wskazuje na wyjątkowość osoby, w której przymioty ludzkie, walory osobowościowe przenikają się z mocą Bożej Łaski działającej wyraźnie przez gesty i słowa pana Doktora. Dobre czyny stanowią o dobroci człowieka, która nie rodzi się tylko z pobudek humanitarnych, ale przede wszystkim z Bożej miłości. Szczytem tej miłości jest Chrystus, który „do końca nas umiłował” (J 13, 1). Cieszę się, że Zespół Szkół noszący imię Doktora stał się środowiskiem, aktywnie promującym swego Patrona, który zawsze bardziej cenił „być” nad „mieć”, stawiał miłosierdzie przed sprawiedliwością oraz chronił osobę i życie ludzkie od poczęcia aż do naturalnej śmierci, służąc i poświęcając się chrześcijańskim wartościom. Moja radość jest tym większa, że stał się On także inspiratorem życia i działalności Waszego Zespołu Szkół.”
Zenon Kard.Grocholewski
Prefekt Kongregacji Edukacji Katolickiej
Watykan, 6 sierpnia 2008 r.
Czwartkowy wieczór 5 marca, upłynął w naszej bibliotece w klimatach wyrazistych pieśni niezapomnianych rosyjskich bardów: Wysockiego, Okudżawy i mniej znanego w Polsce Rosenbauma. Oddać wierny klimat tych specyficznych, bardzo uczuciowych i ekspresywnych rosyjskich songów mogła jedynie inna „wschodnia dusza”. Evgen Malinovskiy – syberyjski bard w recitalu <bPieśni narowiste porwał publiczność w krainę tych utworów, nie eksperymentując, a delikatnie wplatając w muzyczną opowieść samego siebie – jako artystę i człowieka.
Program ten zatytułowany „Syberyjski bard zaprasza”, którego pomysł, jak sam artysta mówi nosił w sobie od wczesnej młodości, zaprezentował po raz pierwszy we wrześniu 2004. To coś więcej niż koncert, to piękny spektakl, który do głębi poruszył biblioteczną publiczność. Artysta każdy utwór poprzedzał swoim komentarzem bądź też fragmentem śpiewanych utworów, najczęściej własnego tłumaczenia. Swoją muzyczną opowieść z wyczuciem przeplatał barwnymi anegdotami i w ciekawy sposób przybliżył obecnym postać Wysockiego i jego dynamiczny, pełen wybuchów związek z francuską aktorką Mariną Vlady. Talent i przygotowanie aktorskie Evgena wzmocniły dramatyzm występu, charakterystyczna chrypka w głosie dodała drapieżności, a otwartość wschodniej duszy, serdeczność i naturalność dodały uroku Evgenowi, którego wyrazista uroda zachwyciła kobiecą część publiczności. Nasi goście oklaskiwali pieśni Wysockiego, wśród których znalazły się m.in. „Konie narowiste”, „Moja cygańska”, „Polowanie na wilki” czy „Ona była w Paryżu”, utwory Okudżawy „Róża w butelce”, „O papierowym żołnierzyku” i sztandarowy „Balonik”. Uznanie znalazły także piosenki Rozenbauma „Dorożkarz”, „Śliczna Ninka”, „Głuszce”. Na bis Evgen zrobił wielką niespodziankę naszej publiczności, śpiewając wszystkim dobrze znane lecz w nieznanej interpretacji „Czarne oczy”.
Evgen Malinovskiy urodził się w Biełowie, na Syberii. Jest absolwentem Kiemierowskiej Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk i Kultury, z wykształcenia dyrygentem orkiestry estradowej. Obecnie student wydziału aktorskiego Wyższej Szkoły Komunikowania i Mediów Społecznych im. Jerzego Giedroycia w Warszawie. Od 1992r mieszka w Polsce. Aktor, muzyk i wykonawca piosenki aktorskiej. Zarówno w Rosji jak i w Polsce uczestniczył w wielu projektach muzycznych jako gitarzysta basowy, m.in.: współtwórca i basista zespołu rockowego Hippocampus (1994-2000), w okresie 1997-2001 wielokrotnie współpracował w realizacji projektów zespołu Zdobywcy Pewnych Oskarów, w latach 2002-2003 gitarzysta basowy w projekcie „Sapo” Krzysztofa Wałeckiego, współpracował z kanadyjskim gitarzystą i wokalistą bluesowym polskiego pochodzenia Lesterem Kidsonem. Obecnie przygotowuje własne projekty rockowe i jazzowe. Ma na swoim koncie role w polskich produkcjach filmowych: „Ekstradycja”; „Miasto prywatne”; „Boża podszewka”; „Na dobre i na złe”; „Szczur”; „Quo vadis”; „Plebania”; „Lokatorzy”; “Fala zbrodni”; „Pensjonat pod różą” i inne. W filmie Magdaleny Łazarkiewicz „Na koniec świata” (1999r.) wystąpił śpiewając romans rosyjski i akompaniując sobie na gitarze akustycznej. Interpretacje Evgena Malinovskiy’ego są całkowicie odmienne od dotychczas słyszanych wykonań a każda pieśń to swoisty spektakl, który porusza w słuchaczach nawet najgłębiej skrywane emocje. Wykonywane utwory, poza elementami satyry i humoru, są głęboko dramatyczne. Niosąc ogromny ładunek emocjonalny, obnażają przed słuchaczem prawdy życiowe, ludzkie charaktery, losy, pragnienia i uczucia.
” W tajemniczym świecie bajek, czyli spotkania z wyobraźnią” – pod takim hasłem, od 23 do 27 lutego, w Oddziale dla Dzieci, odbywały się zajęcia w ramach ferii w bibliotece.
Pierwszego dnia, w poniedziałek, dla naszych najmłodszych czytelników wystąpił teatr TEATRYLE, z uroczym przedstawieniem kukiełkowym „Mój przyjaciel pies”. Państwo Ryl – Krystianowscy, na co dzień pracujący w poznańskim Teatrze Animacji, spektaklem, którego bohaterami byli miś i jego tata oraz pies sprawili dzieciom niezwykłą frajdę. Śmiech małych widzów w zasadzie nie ustawał, a i dorosłym historyjka bardzo przypadła do gustu.
Od wtorku do piątku, dzieci w wieku szkolnym uczestniczyły w zajęciach opracowanych w oparciu o popularne bajki i baśnie, takie jak Czerwony Kapturek czy Jaś i Małgosia. Były one inspiracją do zabaw i konkursów, ale przede wszystkim do stworzenia dwóch mini spektakli. Do jednego z nich powstał nawet – wymyślony wspólnie przez dzieci i panie – autorski tekst inspirowany fabułą Jasia i Małgosi. Wykonywanie kukiełek i strojów dla aktorów, w których zmieniły się na moment dzieci, a także ćwiczenia aktorskie – scenki i kalambury, nie tylko pokazały dzieciom jak twórczo i z wyobraźnią wykorzystać książkę, ale przede wszystkim jak dobrze się z nią bawić. A bawiły się tak dobrze, że na przedstawienia zaprosiły panie bibliotekarki z innych działów oraz obecnych w bibliotece czytelników.
Teatralnym ćwiczeniom towarzyszyły popularne zabawy, quizy i zagadki. Ostatniego dnia zajęć dzieci grały w wykonaną samodzielnie grę planszową, narysowaną na makiecie bajkowego lasu, w którym znalazły się chatka Baby Jagi, dwór królewski i domek babci oraz Czerwonego Kapturka.
Mamy nadzieję, iż po feriach w bibliotece pozostaną nie tylko miłe wspomnienia dobrej zabawy, ale przede wszystkim przekonanie, że książka, to nie tylko lektura obowiązkowa…